Urodzinowa zbiórka

Kochani zbliżają się moje któreś tam urodziny! Dokładniej za tydzień 5 lutego.
Co roku zasypujecie mnie życzeniami. Życzycie zdrowia, szczęścia, miłości i sukcesów. I bardzo Wam za te życzenia dziękuję. Wszystkie spełniły się już dawno, mniej lub bardziej ❤️
Są też takie życzenia:
" ...i wszystkiego, czego tylko sobie życzysz".
Wiecie, czego sobie życzę w tym roku? Zdrowia dla moich najbliższych, a w szczególności dla synka mojej przyjaciółki. Mam to szczęście, że mój syn jest zdrowy. I oby zostało tak jak najdłużej!
Koszt operacji Maksia lekarze wycenili na 550 tysięcy złotych pozostało 44 dni do końca zbiórki.
Maksiu jest podopieczny Fundacji Pomóc Więcej, cała rodzina, przyjaciele, sąsiedzi każdego dnia mobilizują się i walczą żeby zebrać na walkę o samodzielność Maksia, każdą potrzebną złotówkę. Nawet nie wyobrażacie sobie, jak to jest przeliczać zdrowie własnego dziecka na pieniądze...
Ja też sobie tego nie wyobrażam. Bo nie da się tego zrozumieć, do momentu, kiedy Cię to nie spotka. Maksiu jest dla mnie jak synuś, więc namacalnie czuję wielki strach, przerażenie i ból. Każdego dnia!
Dziś postanowiłam poprosić Was o pomoc. Rzadko to robię. Ale na pewno doskonale rozumiecie wyjątkowość tej sytuacji i moją determinację. Bardzo boję się wrzucać tą zbiórkę i tego, że nie uda mi się zebrać całej kwoty. Już tak mam, że nie do końca doceniam swoje osiągnięcia i wierzę w swoje możliwości. Ale nie mogę nie spróbować, nie mogę nie zaryzykować!
Bo tutaj nie chodzi o mnie, tylko o dziecko. Tutaj strach nie istnieje!
To jest TEN dzień, w którym wpłacając na tą skarbonkę, którą w całości zostanie przekazana na Leczenie Maksia
Możemy się umówić, że stawiacie mi wirtualną urodzinową Maryjkę!
Nie wiem, ile uda mi się zebrać i czy będzie to cała założona kwota, chociaż bardzo w Was wierzę! Natomiast już teraz bardzo Wam dziękuję. Za życzenia które za chwilę będziecie mi składać

DZIĘKUJĘ!