Pomóż Hubertowi zawalczyć o jego przyszłość!

Intensywny turnus rehabilitacyjny w specjalistycznym ośrodku
Zakończenie: 19 Października 2020
Rezultat zbiórki
Z ogromny bólem zawiadamiamy, że Pan Hubert 11 października 2020 r. przegrał walkę z chorobą. To dla nas wszystkich jest ogromny cios i rana w sercu, która nie zagoi się przez wiele lat...
Jednocześnie chcielibyśmy podziękować za otrzymaną pomoc i wsparcie. Wasze dobre serca dodawały nam otuchy...
Pogrążona w smutku rodzina
Opis zbiórki
Hubert zawsze spieszył z pomocą innym, nigdy nie myślał, że sam będzie jej potrzebował... Teraz jednak nie mamy wyjścia. Sytuacja przyparła nas do muru i musimy prosić o wsparcie.
Koszmar rozpoczął się na początku 2020 roku, kiedy mąż zgłosił się do szpitala z powodu silnych bólów brzucha. Długo szukano przyczyny, podejrzewano wiele chorób, w międzyczasie Hubert przeszedł zabieg. Odpowiedzi na nurtujące pytania dalej nie było...
Stan męża się pogarszał, trafił na oddział intensywnej terapii. Lekarze przeprowadzili kolejną operację. Niestety, wdała się sepsa, jego życie zawisło na włosku. Męża utrzymywano w śpiączce farmakologicznej, cały czas przeprowadzając niezliczone ilości badań.
Każdego dnia Hubert walczył o życie w ogromnym cierpieniu. Serce się kroiło na ten trudny i smutny widok. Nikomu nie życzę obserwowanie najbliższej osoby w takim stanie. Nie będzie cienia przesady, jeśli napiszę, że był to dla nas spacer po piekle...
Wreszcie usłyszeliśmy diagnozę - porfiria. Zespół chorób, które próbują odebrać mojemu mężowi samodzielność.
Hubert był podłączony do respiratora przez kilku miesięcy. Stracił władzę w rękach i nogach. Jednak po wybudzeniu ze śpiączki jest świadomy i przytomny. Udało się też pozbyć rurki tracheotomijnej. Małymi kroczkami robimy postępy, a przed nami najważniejsze starcie.
Po wielu miesiącach leczenia pojawiło się światełko w tunelu! Nadzieją na poprawę jakości życia jest kosztowna i długa rehabilitacja. Sami nie jesteśmy w stanie jej sfinansować. Czas nie działa na naszą korzyść! Hubert ma jeszcze tyle do zrobienia...
Proszę, pomóż nam! Wierzę, że w naszym życiu jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie...
Żona Huberta