Ignacy, znaczy chłopiec o płomiennym sercu!

Ignaś- urodził się w 2018 roku z ciąży bardzo wysokiego ryzyka. Mama pozostawiła go w szpitalu, i ma teraz nową mamę i tatę, którzy wzięli go do swojego domu i pokochali od pierwszego wejrzenia. Ciąża nie należała do tych książkowych, chcianych, odżywionych i zadbanych, z częstymi wizytami u lekarza...

Maluszek był pomarszczony jak dziadziuś. Malutki na 50cm. Oczki zalane ropą, zaatakowane gronkowcem. W ogóle nie płakał. Był bardzo zestresowany i bardzo lękliwy. 

Nie siadał jak inne dzieci, nie obracał się na boki, nie mówił, wyginał się w rogal leżąc na macie... Ale zawsze był bardzo pogodny. Jego uśmiech wszystkich rozbrajał.

We wrześniu 2019 w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie zostało u Ignasia zdiagnozowane MPD obustronne kurczowe. Został sklasyfikowany w skali GMFCS IVst.

Dodatkowym problemem jest afazja, która powoduje, że Ignaś nie mówi. Porozumiewa się z nami poprzez iPad mową alternatywną AAC. Idzie mu to coraz lepiej. Prawdopodobnie to skutek wylewu okołoporodowego.

Jedynym sposobem na poprawę zdrowia jest codzienna rehabilitacja.    Ignaś nie ma wakacji od rehabilitacji

Bardzo powoli następują zmiany, ale widać postępy i jego rodzice będą go rehabilitować, dopóki im starczy sił i środków. Prognozy lekarzy są optymistyczne, wszyscy zgodnie twierdzą, że Ignaś ma potencjał, ale bez rehabilitacji straci nabyte umiejętności.

Ignaś jest leczony głównie z prywatnych środków, Dlatego zwracam się do Państwa - naszych Dobrych Aniołów o możliwość wsparcia leczenia Ignasia.

Wystarczająco mocno doświadczyło go życie sprawiając, że nie mógł zostać ze swoją biologiczną mamą.