Dzieciństwo, które zabiera choroba

Dzieciństwo, które zabiera choroba
turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 23 Lutego 2017
Rezultat zbiórki
Dzięki Wam Igor mógł uczestniczyć w turnusie rehabilitacyjnym. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy tyle radości i błysku w oczach synka, co podczas jazdy na nartach. Kiedy wiedział, że zbliżamy się do stoku, na jego twarzy od razu pojawiał się uśmiech. To najpiękniejszy widok dla rodzica. My mogliśmy oglądać radość Igorka dzięki Waszej pomocy.
Oprócz nart turnus zakładał aquaterapię i mikropolaryzję, która pozwala na szybką i skuteczną regenerację tkanki nerwowej wokół ogniska uszkodzenia.
Z całego serca dziękujemy wszystkim osobom, które zaangażowały się w zbiórkę. Za każdy grosz, każdy SMS, za wsparcie i każde dobre słowo.
– Emilia i Dawid, rodzice Igora
Opis zbiórki
Igor patrzy jak inne dzieci bawią się na placu zabaw. Chłopcy w jego wieku tryskają energią - biegają, zjeżdżają ze zjeżdżalni, kopią piłkę. Mają olbrzymie pokłady energii. Trudno je upilnować. Igor przygląda się ich zabawie i wie, że sam nie może do nich dołączyć. Od urodzenia jest niepełnosprawny. Zazdrości zdrowym dzieciom i jest to zazdrość, której nie można się dziwić. Teraz, w okresie ferii, oglądałby jak inni jeżdżą na nartach. Może być jednak inaczej za sprawą ćwiczeń. By w nich uczestniczyć, potrzebuje Waszego wsparcia.
890 gram. Tyle ważył, kiedy przyszedł na świat. Urodził się w 26 tygodniu ciąży. Ma Mózgowe Porażenie Dziecięce spowodowane uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego. Nie chodzi samodzielnie i nie mówi. Może się poruszać tylko przy pomocy kogoś innego. Nie wie jeszcze, czym są zabawy, które zajmują chłopców w jego wieku. Wie za to dokładnie jak wygląda gabinet lekarski i sala rehabilitacyjna. Spędza tam dużą część swojego dzieciństwa.
Igor potrzebuje permanentnej, wieloprofilowej rehabilitacji i stałej opieki osoby dorosłej oraz specjalistów. Szybko rośnie, dlatego rehabilitacja na dotychczasowym poziomie jest niewystarczająca, a jej ograniczenie może nieodwracalnie uniemożliwić usamodzielnienie. Rodzice wiedzą, że na tym etapie zrobienie kroku w tył może zaprzepaścić ich dotychczasowe osiągnięcia. Tym bardziej, że w ostatnim czasie ich synek robi znaczne postępy, więc jest szansa że rozwinie się jego mowa i w przyszłości samodzielnie będzie chodził.
W tym roku może nie będzie już tylko przyglądał się smutnym wzrokiem, jak inne dzieci bawią się na śniegu. Będzie mógł zjeżdżać na nartach na specjalistycznym sprzęcie stworzonym dla tych, którzy samodzielnie nie mogą tego robić. Skorzystał już z bezpłatnych lekcji pokazowych. Mama dawno nie widziała u niego takiej radości. Nie może pozwolić, by tylko na tym się skończyło. W czasie turnusu będzie mógł dodatkowo poddać się rehabilitacji, która zakłada aquaterapię oraz mikropolaryzację polegającą na stymulacji mózgu poprzez pobudzanie ich prądem stałym o bardzo niewielkim natężeniu. Przede wszystkim jednak będzie mógł poczuć, jak to jest móc robić to, co zdrowe dzieci.
Wejście do świata jego rówieśników jest niestety możliwe tylko pod jednym warunkiem. Są nim koszta turnusu. Bez potrzebnej sumy marzenie Igora i jego rodziców nie spełni się, a ta zima będzie taka sama jak poprzednie. Z Waszą pomocą może jednak się udać je spełnić. Każda, nawet najmniejsza kwota przybliży chłopca do wymarzonej sprawności. Najdrobniejsze wsparcie pomoże sprawić, że tej zimy nie będzie tylko stał z boku. Będzie wreszcie bawił się z innymi i ćwiczył po to, by jego ciało przestało go ograniczać.