Błagam, pomóż mojemu tacie pokonać raka❗️

Zakończenie: 6 Stycznia 2024
Opis zbiórki
Jesteśmy dziećmi, dopóki żyją nasi rodzice. Kiedyś to oni uczyli mnie mówić, chodzić, otaczali miłością i troską. Dzisiaj role się owróciły - to ja muszę zadbać o nich, a zwłaszcza o mojego tatę, który stanął twarzą w twarz z bezwzględnym przeciwnikiem – nowotworem...
Zeszłego lata tatę zaczęły męczyć bóle głowy. Były tak mocne, że nawet silne leki przeciwbólowe nie dawały ukojenia... Martwiliśmy się o niego, jednak byliśmy przekonani, że dolegliwości lada moment miną.
Niestety, tak się nie stało.
Pewnego dnia tata źle się poczuł. Wszystkie dotychczas występujące objawy znacznie się nasiliły. Natychmiast zadzwoniliśmy na pogotowie. Tata trafił do szpitala, gdzie został poddany szczegółowym badaniom. Po wykonaniu rezonansu magnetycznego przyszły wyniki. Niestety, diagnoza okazała się wyrokiem – glejak wielopostaciowy.
W jednej chwili cały świat naszej rodziny się zawalił, a później wszystko działo się tak szybko... Lekarze podjęli decyzję o przeprowadzeniu operacji usunięcia guza. Zabieg był bardzo długi i skomplikowany. Pamiętam, jak razem z mamą, z zamierającym sercem czekaliśmy pod salą operacyjną na jakiekolwiek wieści... To były najgorsze chwile naszego życia. Odetchnęliśmy, dopiero jak usłyszeliśmy, że operacja przebiegła pomyślnie.
Zaraz po zabiegu rozpoczęliśmy leczenie wspomagające i zapobiegające wznowie – chemioterapię. I kiedy już wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, choroba ustępuje, a samopoczucie taty się polepsza – los wymierzył nam kolejny brutalny cios.
Na początku lipca tego roku, MRI wykazało nawrót... Lekarze zalecili 6 cykli innego, silniejszego leku. Niestety, cena każdego z nich jest ogromna... Pochodzimy z Ukrainy. Przed wojną radziliśmy sobie z kosztami leczenia, nie prosząc o pomoc, jednak teraz naszej rodziny na to nie stać – oboje rodzice są obecnie bezrobotni.
Nasz przeciwnik jest bezwzględny i trudny. Dlatego nie pozostaje mi nic innego, jak błagać Was o wsparcie. Będziemy niesamowicie wdzięczni za każdą wpłatę, bo nawet najmniejsza kwota może przybliżyć mojego tatę do zdrowia i długiego, szczęśliwego życia...
Syn Semen