Pozwól mi urosnąć!
Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 1 Maja 2023
Opis zbiórki
Kwestia naszego wyglądu zależy od genów. Nie mamy na to wpływu. Możemy podkreślać urodę makijażem, maskować niedoskonałości ubiorem, czy przejść zabiegi liftingujące tam, gdzie trzeba coś ewidentnie skorygować, bo rzutuje to wręcz na nasze zdrowie. Co jednak gdy naszym problemem jest wzrost?
Razem z mężem należymy do raczej niskich osób. Dlatego nie było dla nas niespodzianką, że również nasza córeczka Inga była od zawsze trochę niższa niż rówieśnicy. Ot, kwestia genów – mawialiśmy. Jednak w miarę upływu czasu jej wzrost zaczął znaczącą odbiegać od jej koleżanek i kolegów w tym samym wieku. Dziś Inga ma 11 lat i zaledwie 130 cm wzrostu…
Nie mieści się już w siatce centylowej i istnieje zagrożenie, że nie osiągnie 150 cm wzrostu jako dorosła kobieta! To „niewiele” znaczy dla niej tak wiele! Obecnie jest obiektem drwin wśród koleżanek i kolegów. Dzieci niestety potrafią być okrutne, a my tak bardzo cierpimy, widząc jej rozpacz i poczucie niesprawiedliwoci…
Dlatego postanowiliśmy działać! Trafiliśmy pod opiekę Dr. Romera, który podjął się zadania lekkiego przechytrzenia genów. Rozpoczęliśmy terapię hormonem wzrostu. Mamy ambitne cele - przekroczyć magiczne 150 cm! Bo wiemy, że w życiu dorosłym wzrost również może ją ograniczać zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Kto wie, kim byłby dziś Messi, który zmagał się z podobnym problemem, gdyby nie przyjmował hormonu wzrostu? Dlatego tak bardzo wierzymy, że terapia pozwoli naszej aktywnej i energicznej Indze na szczęśliwe, wolne od ograniczeń życie!
Koszty przeprowadzenie skutecznego leczenia są ogromne, ponieważ są rozciągnięte w czasie. Musimy opłacić codzienne zastrzyki z hormonu wzrostu i comiesięczne zastrzyki hamujące dorastanie, aby przesunąć, choć o chwilę w czasie granice wzrastania.
Nasza córeczka jest mega dzielna, dlatego tym bardziej marzymy o zagwarantowaniu jej, że damy radę sfinansować leczenie przez najbliższe 2, a nawet 3 lata…
W imieniu naszej (mamy nadzieję – jak na razie) niskorosłej Ingi, prosimy o wsparcie!
Rodzice