To nie tak miało być… Mama znów walczy z nowotworem❗️

Nierefundowane leczenie onkologiczne
Zakończenie: 7 Grudnia 2023
Opis zbiórki
Po wygranej walce z nowotworem piersi ponad 15 lat temu dziś znów stajemy na tym samym polu bitwy z nierównym przeciwnikiem. Tym razem nasza mama od ok. 2 lat walczy z drobnokomórkowym złośliwym nowotworem płuc.
Po doświadczeniach z poprzedniej choroby dbała o to, by być pod stałą kontrolą lekarzy specjalistów, t.j. onkologa, kardiologa, dermatologa, pulmonologa czy alergologa. Wydawało się, że sytuacja jest opanowana i nic mamie nie grozi. Jednak po przeprowadzonym zabiegu wymiany zastawki serca w październiku 2021 roku zaczęło się dziać z mamą coś niedobrego. Z niewiadomych przyczyn mama traciła mocno na wadze, była osłabiona, a nogi odmawiały jej posłuszeństwa.
Ostatecznie w Sylwestra trafiła do szpitala, gdzie po wykonaniu podstawowych badań morfologicznych okazało się, że przyczyną takiego stanu był ciągły, drastyczny spadek sodu w organizmie. Szukając przyczyny tych niedoborów, po licznych konsultacjach lekarskich i wielu specjalistycznych badaniach, potwierdził się najgorszy scenariusz – drobnokomórkowy rak płuc.
Ustalono standardowy plan leczenia tej choroby, czyli chemioterapia, radioterapia i immunoterapia. Organizm był mocno wyczerpany, żyły popalone, a każde kolejne kłucie wiązało się z dużym bólem i długo gojącymi się krwiakami. Ale w końcu leczenie przyniosło wyczekiwany efekt. Mama poczuła się lepiej i mieliśmy już nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze. Nasz optymizm nie trwał jednak długo, ponieważ z kontrolnego tomografu komputerowego wyszło, że jest wznowa.
Ponownie zastosowano chemioterapię i na tym zakończono leczenie na NFZ. Mimo że wyniki krwi wskazują na silną anemię, lekarz prowadzący wyznaczył kolejną wizytę kontrolną za 3 miesiące. Mając świadomość upływającego czasu i pogarszającego się stanu zdrowia, zaczęliśmy szukać ratunku gdzie indziej. Tak trafiliśmy na centrum medyczne pod Krakowem, które stosuje nierefundowane leczenie immunologiczne i niweluje długoterminowe skutki uboczne po leczeniu konwencjonalnym oraz wspomaga niewystarczającą efektywność leczenia onkologicznego.
Każdorazowy wyjazd na to leczenie to koszt ok. 9 000 zł, a takich cykli zaplanowanych jest 12. Nasza mama ma 68 lat – ma ogromną chęć życia i wolę walki. Jest wspaniałą, czułą i troskliwą żoną, mamą oraz babcią. Musimy zrobić wszystko, aby poprawić jej komfort życia i aby była z nami jak najdłużej.
Sami nie damy rady pokryć kosztów całego zalecanego leczenia, dlatego z całego serca prosimy Cię o wsparcie zbiórki.