Ivan Koriakin - zdjęcie główne

Młody tata walczy ze ŚMIERTELNYM NOWOTWOREM❗️Trwa leczenie❗️

Cel zbiórki: Kontynuacja leczenia i rehabilitacji

Organizator zbiórki:
Ivan Koriakin, 37 lat
Gdańsk, pomorskie
Nieoperacyjny nowotwór złośliwy trzustki
Rozpoczęcie: 26 lutego 2024
Zakończenie: 4 marca 2026
860 zł
WesprzyjWsparło 21 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0389635
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0389635 Ivan
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Ivanowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Kontynuacja leczenia i rehabilitacji

Organizator zbiórki:
Ivan Koriakin, 37 lat
Gdańsk, pomorskie
Nieoperacyjny nowotwór złośliwy trzustki
Rozpoczęcie: 26 lutego 2024
Zakończenie: 4 marca 2026

Opis zbiórki

Dziękuję za każde okazane mi serce i wsparcie. W tej sytuacji to naprawdę nieocenione...

Sytuacja jest trudna. Jestem w tak złym stanie, że nie podlegam operacji na fundusz. Dlatego potrzebuję pomocy, by opłacić prywatny zabieg.

Moja historia:

Tak bardzo tęsknie za czasami, kiedy mogłem pracować i utrzymać rodzinę... Teraz nie mogę zostać sam z małym dzieckiem, bo nie wiadomo co będzie za chwilę. Czy nie będę wymiotował krwią i wszystko się skończy... Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek znajdę się w takim momencie życia. Moje zdrowie posypało się jak domek z kart, a ja nie mogę sam nic zrobić.

Lekarze zdiagnozowali u mnie złośliwy nowotwór trzustki. Mam żonę i dzieci, a z całej rodziny pracowałem tylko ja. Choroba zabiera nam wszystko. Jest nam coraz ciężej opłacić niezbędne leczenie, ale też bieżące rachunki.

Ivan Koriakin

Niestety guza nie można po prostu usunąć. A to wszystko ze względu na jego lokalizację. Operacja jest ogromnie niebezpieczna. W grę wchodzi tylko chemioterapia. Ostatnio moje zdrowie coraz bardziej się pogarsza. Byłem załamany, gdy po badaniach lekarze dodatkowo rozpoznali tętniaka śledziony. 

Obecnie jestem po dwóch cyklach chemioterapii. Miał być trzeci, ale odwołano go przez chorobę wątroby. Po prostu nie wytrzymała takiej ilości leków i antybiotyków, które muszę brać garściami. Do tego pękło naczynie krwionośne. 

Ivan Koriakin

Lekarze długo nie mogli zlokalizować gdzie i mówili, że jeśli nie znajdą... Cóż, to nie rokuje dobrze. Czułem się wtedy fatalnie. Do tego stopnia, że rodzina przyszła się ze mną pożegnać. Moja żona martwi się o mnie tak bardzo, że straciła pokarm, a jest matką karmiącą.

Udało się już raz zebrać kwotę. Chciałbym odbyć jeszcze jeden kurs chemioterapii, bo wciąż mam nadzieję, że uda się powstrzymać przerzuty. Czekają mnie ogromne koszty, a dochodzi jeszcze zakup leków, badań, operacji...

Ból towarzyszy mi nieprzerwanie. Nie pomagają żadne tabletki przeciwbólowe. Okropnie cierpię… Z jednej sytuacji podbramkowej do drugiej. Znów mogę jedynie po raz kolejny prosić Was o pomoc. Choćby najmniejsze wsparcie da mi nadzieję i siłę do dalszej walki. Świadomość, że nie jestem sam, że są ludzie, który przynajmniej mentalnie wciąż trzymają mnie za rękę, może ocalić mi życie.

Ivan

Wybierz zakładkę
Sortuj według