

Maleńki pieprzyk okazał się zwiastunem NOWOTWORU❗️Pomóż Iwonie❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Mam na imię Iwona. Jestem żoną i mamą trójki dzieci. Moja rodzina jest dla mnie całym światem, i to właśnie dla niej od kilku lat nieustannie walczę o swoje zdrowie. W 2019 roku usłyszałam diagnozę, która zupełnie zmieniła moje życie…
Nie sądziłam, że maleńki pieprzyk na udzie może zwiastować tak ogromne problemy. Gdy zaczął się powiększać, niezwłocznie udałam się do lekarza. Nigdy bym nie pomyślała, że po wycięciu zmiany skórnej, usłyszę druzgocące wieści. Okazało się, że to nowotwór – czerniak!
Regularnie jeździłam na wizyty i badania lekarskie. Gdy wydawało się, że już wszystko będzie się układać, w październiku 2023 roku wyczułam guza na lewym udzie, tuż obok blizny. Szybko zjawiłam się na onkologii i już po paru dniach przeszłam badanie USG. Lekarze nie mieli dla mnie dobrych wieści. Biopsja potwierdziła nowotwór i konieczna była operacja!
Niedługo po zabiegu rozpoczęłam leczenie, jeździłam do szpitala co trzy tygodnie. Miałam nadzieję, że w końcu będzie dobrze, kiedy mój świat runął po raz kolejny. Tomografia, którą zrobiłam w maju 2024 roku, wykazała coś podejrzanego na wątrobie. Natychmiast przerwano leczenie, a ja przeszłam szereg badań. Wyniki były bezlitosne – nowotwór zaatakował też wątrobę!
Lekarze zaproponowali mi immunoterapię, ale tym razem mocniejszą. Jeszcze podczas wakacji zaczęłam leczenie. Mój organizm z każdą dawką był coraz słabszy… Z dnia na dzień miałam coraz większy problem z chodzeniem i codziennym funkcjonowaniem. Brak apetytu, bóle nóg, wymioty, pojawiły się też problemy z mową i koncentracją. Znów przerwano leczenie…
Czułam się coraz gorzej i nic mi nie pomagało. Po kolejnych badaniach moje wyniki były bardzo złe. Wycieńczony organizm, duży spadek wagi, bo aż 18 kilogramów, niedożywanie, złe wyniki wątroby... Lekarze po raz kolejny przekazali mi złe informacje – immunoterapia jest dla mnie zbyt toksyczna.
Zaczęłam przyjmować leki, dzięki którym doszłam do siebie, ale wciąż odczuwam skutki uboczne leczenia. W marcu 2025 roku zaproponowano mi radioterapię, jednak nowotwór cały czas sieje spustoszenie w moim organizmie. Lekarze wciąż szukają rozwiązania, które mi pomoże. Ta nieustanna walka wiąże się jednak z dużymi kosztami, dlatego zwracam się do Was z prośbą o wsparcie.
Moja codzienność jest opanowana przez chorobę już od wielu lat, jednak nie mogę się poddać. Muszę walczyć dla moich dzieci i męża, dla moich najbliższych! Wierzę, że z Waszą pomocą ta trudna droga może stać się choć trochę łatwiejsza. Będę wdzięczna za każdy gest dobrego serca i okazaną pomoc!
Iwona

- Iwona Grzyb25 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Wpłaty z aukcji dla Iwony
- Lolek20 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Wpłaty z aukcji dla Iwony
- Wpłata anonimowaX zł
- Emilia I Mariusz Łużni10 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Wpłaty z aukcji dla Iwony
- Emilia I Mariusz Łużni20 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Wpłaty z aukcji dla Iwony
- Anna Chudzik15 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Wpłaty z aukcji dla Iwony