Wylew doprowadził do tragedii. Trwa walka o sprawność Iwony!

9-miesięczna rehabilitacja Iwony w specjalistycznym ośrodku
Zakończenie: 19 Lutego 2023
Poprzednie zbiórki:

Trzymiesięczny turnus rehabilitacyjny
Trzymiesięczny turnus rehabilitacyjny
Opis zbiórki
Koszmar naszej rodziny zaczął się 31 lipca 2020. Tamtego dnia u mojej mamy doszło do bardzo poważnego wylewu... Ze skutkami tego, co się wydarzyło walczymy do dzisiaj. Mama cały czas przebywa w specjalistycznym ośrodku, w którym jest rehabilitowana. Niestety wciąż utrzymuje się niedowład prawej strony ciała i problemy z komunikacją.
Staramy się pomagać jej jak tylko się da. Rozumiemy się z nią na zasadzie gestów, potakiwania, ale czasem tez po prostu intuicji. Pomimo że uraz był bardzo duży mama jest na dobrej drodze, aby do nas wrócić. Ogromna w tym rola ośrodka i rehabilitantów, którzy wkładają dużo pracy, by mama mogła odzyskiwać sprawność. Niestety – pobyt w takim ośrodku kosztuje ogromne pieniądze, dlatego proszę o pomoc!
Jak doszło do wylewu? Tego dnia moja mama przebywała na delegacji. Nie wiemy dokładnie, kiedy to się wydarzyło, bo była tam sama. Około godziny 10, w jej mieszkaniu znalazł ją kolega, który zmartwił się, że nie ma jej w pracy, co było do niej niepodobne…
Mama od razu została przewieziona karetką do szpitala. Przeszła operację, ale niestety informacje, które przekazywali lekarze, sprawiały, że coraz częściej traciłem nadzieję... Przez pierwsze godziny i dni znajdowała się w stanie krytycznym, w śpiączce farmakologicznej, podpięta pod respirator... Czasem dopadały mnie najczarniejsze myśli, bałem się, że stracę tak bliską mi osobę. Do dziś ciężko mi wspominać tamte dni i chwile przeszywającego strachu i bezsilności...
Po dwóch tygodniach podjęto próbę wybudzenia ze śpiączki. Udało się i następnie odłączono mamę od respiratora. Gdy zaczęła oddychać samodzielnie, ogarnęła mnie niesamowita radość! Niestety konsekwencje wylewu widać do dzisiaj...
Dzięki rehabilitacji widać zdecydowany postęp względem tego, co było w listopadzie 2020. Mama jest bardziej samodzielna, wszystko chce robić sama, ale niestety w dalszym ciągu prawa strona jest niedowładna. Problem stanowi ubieranie, mycie się, codzienna toaleta, poruszanie się. Całodobowo potrzebna jest jej opieka...
Ogromnym ciężarem dla niej jest problem z komunikacją. Brak możliwości mówienia oraz pisania (poza powtarzaniem sylab i przepisywaniem) bardzo jej przeszkadza i frustruje, czasem przeradzając się w chwilowe załamania i poddawanie się. Mimo wszystko widać dużą motywację do działania! Jako rodzina staramy się pomagać jej jak tylko się da. Mama rozumie wszystko, co do niej mówimy i potrafi nam odpowiedzieć na swój sposób, pamięta bardzo dużo, pomimo że uraz był bardzo duży. Jesteśmy na dobrej drodze, aby mama do nas wróciła.
By tak było, mama potrzebuje dalszej intensywnej rehabilitacji w ośrodku rehabilitacyjnym. To wielka szansa, by utracone umiejętności powróciły! Szansa, której nie można zmarnować.
Proszę, pomóż mi ratować zdrowie mojej mamy!
Mateusz - syn Iwony
–––––––––––
Możesz również pomóc, biorąc udział w licytacjach na Facebooku ➡️ Pomagaj i wygrywaj - zalicytuj dla Iwonki!