

Ciało, w którym wypadek uwięził Izę ... Na pomoc!
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, specjalistyczne żywienie medyczne
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, specjalistyczne żywienie medyczne
Aktualizacje
Lata po wypadku – Iza dalej walczy❗️
Rozpiera mnie wdzięczność i duma, że tylu ludzi pomogło mojej córce w jej krytycznym stanie. Jednak problemy się nie kończą, ponieważ zdrowie Izuni jest wadliwe, a nie mamy przyznanej renty. Powodem jest zbyt mały staż pracy. Ale nie poddajemy się i walczymy, chociaż ten rok i starania o rentę kosztują nas wiele stresu.
Izunią opiekuję się 24/7. Karmienie przez PEG, przebieranie, kąpiele, nieprzespane noce, podawanie leków, a nawet pomoc w wypróżnianiu się. Dziś chciałabym Wam pokazać, jak ma się Izunia 2,5 roku po wypadku.

Na ten moment jest coraz lepiej. Izunia zyskuje coraz większą świadomość, rozumie wszystko, co do niej mówimy, ale nie jest jeszcze w stanie mówić. Pozyskaliśmy nawet sprzęt „Cyberoko”, aby móc lepiej się z nią kontaktować za pomocą ruchu gałek ocznych. Niestety, słabsza koncentracja Izuni, jeszcze nie pozwala na wiarygodny kontakt.
Izunia jest w swoim rodzinnym domu. Zarówno my, rodzice, jak i jej siostry, nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie bez niej choćby jednego dnia. Dbamy o jej regularną rehabilitację i mimo że paraliż czterokończynowy uniemożliwia Izie poruszanie się, cały czas nad tym pracujemy i widzimy efekty. Córka jest w stanie unieść kciuka i poruszać palcami już u obu rąk! Ponadto żwawo porusza lewą nóżką.
I co najważniejsze – cieszy się, że żyje. Bardzo często się śmieje i uśmiecha. To efekt pracy doktorów oraz profesorów w jednej z klinik. A myk chcąc czerpać każdy jej uśmiech, jesteśmy w stanie robić dla niej wszystko. To nasze oczko w głowie.
Środki, które wpłacaliście na nasze konto, są już wykorzystane. Udało uzbierać się naprawdę wiele! Tak bardzo jesteśmy Wam wdzięczni. Pieniądze nadal są potrzebne, aby kontynuować rehabilitacje i by móc zapewnić jej opiekę na najwyższym poziomie. Brak renty nam to uniemożliwia. Jeśli zechcecie pomóc Izuni wracać do sprawności, możecie wpłacać nawet symboliczne kwoty. Jesteście kochani. Pamiętajmy – dobro wraca!
Dziękujemy także i przede wszystkim Państwu za ogromny wkład pracy i za to, co robicie dla nas i innych poszkodowanych. Jesteście naszymi Aniołami.
Edyta
Opis zbiórki
Czekam na nią, bo wiem, że wróci do mnie. Czekają na nią dzieci, którym udzielała korepetycji. Czeka cała rodzina, przyjaciele… I wszyscy wciąż nie możemy uwierzyć w to, co się wydarzyło. Dlaczego właśnie ona? Dlaczego nasza Iza?! Bardzo proszę, pomóżcie mojej córce. Niech jej życie nie kończy się w ten sposób…
30 lipca w okolicach Bełchatowa skończył się mój świat, choć dowiedziałam się o tym nie od razu. Moja córka miała tragiczny wypadek. Gdy się o tym dowiedziałam, poczułam, jak boli pękające serce. Jak nic innego na świecie…
Iza doznała rozległych, wielonarządowych obrażeń ciała. Przeżyła, ale do dziś jest w śpiączce. Lekarze określają jej stan jako ciężki, ale stabilny. Tylko to ma mi dawać nadzieję – że nie jest gorzej. A skoro tak, to może być lepiej!

Rozpoczynamy intensywną rehabilitację w specjalistycznej klinice, do której wkrótce Iza zostanie przetransportowana ze szpitala. Tam ma większe szanse, a teraz czas jest kluczowy! Im szybciej po wypadku rozpocznie się intensywna rehabilitacja, tym lepsze efekty można osiągnąć. A cel mam jeden – żeby moja córka odzyskała swoje dawne życie, które tak bardzo kochała! Przecież ono musi wrócić…
Iza ma dopiero 26 lat. Tak wiele planów i marzeń, których nie zdążyła zrealizować… Wiem, że wiele osób chce jej pomóc, bo wszyscy, którzy ją zdążyli poznać wiedzą, jak cudownym jest człowiekiem. A dla mnie przede wszystkim moją kochaną córką, którą prawie straciłam…
Walczymy o jej przyszłość, dlatego bardzo proszę o wsparcie. Pobyt w klinice jest bardzo kosztowny. Miesiąc kosztuje 18 tysięcy złotych, a do tego dochodzą jeszcze koszty żywności dojelitowej, pampersów, środków higienicznych…
Walka przed nami długa i trudna, ale ja wciąż nie tracę wiary, że będzie wygrana, a Iza do nas wróci! Bardzo proszę, pomóż nam…
Edyta, mama Izy
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Tomuś Z.100 zł
- Daro50 zł
- Daniel100 zł