Jacek Pasierbowicz - zdjęcie główne

Paraliż nagle zmienił życie Jacka... Jedyna nadzieja w rehabilitacji!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Jacek Pasierbowicz, 56 lat
Chotomów, mazowieckie
Stan po wypadku - choroba krążków międzykręgowych szyjnych z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych
Rozpoczęcie: 21 lutego 2023
Zakończenie: 4 marca 2026
77 999 zł
WesprzyjWsparło 588 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0258475
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0258475 Jacek
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Jackowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Jacek Pasierbowicz, 56 lat
Chotomów, mazowieckie
Stan po wypadku - choroba krążków międzykręgowych szyjnych z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych
Rozpoczęcie: 21 lutego 2023
Zakończenie: 4 marca 2026

Opis zbiórki

Jeden nieszczęśliwy wypadek zmienił życie mojego męża w koszmar! Ułamek sekundy sprawił, że Jacek został przykuty do łóżka…

Mówią, że początek roku daje mnóstwo perspektyw. Nasze zostały drastycznie zmniejszone. Najchętniej cofnęłabym czas i zrobiła wszystko, co możliwe, aby nie dopuścić do tej tragedii…

Trzy tygodnie temu Jacek miał wypadek. Gdy dowiedziałam się o tym, serce na chwilę przestało mi bić. Po chwili zaczęło uderzać coraz szybciej, ponieważ okazało się, że doszło do złamania kręgosłupa na odcinku szyjnym z uszkodzeniem rdzenia kręgowego! Moje obawy się potwierdziły – mąż doznał porażenia czterokończynowego. 

Jacek przeszedł dwie ciężkie i skomplikowane operacje. Lekarze zrobili, co mogli. Teraz jedyna nadzieja w rehabilitacji. Wiemy, że będzie musiała potrwać bardzo długo, aby mąż mógł odzyskać chociaż trochę utraconej sprawności. Już teraz widzimy bardzo drobne efekty, więc mamy pewność, że rehabilitacja działa!

Jacek Pasierbowicz

Przy tego typu porażeniu musimy uzbroić się w cierpliwość. Rezultaty będą przychodziły stopniowo, ale warunkiem jest systematyczna i intensywna rehabilitacja.  

Jacek zawsze był aktywną osobą. Kocha zwierzęta i uwielbiał chodzić z naszymi psami na długie spacery. Nie siedział w miejscu i zawsze chętnie pomagał przyjaciołom oraz współpracownikom. 

Dzisiaj jego dotychczasowy świat legł w gruzach. Możemy go odbudować, jednak sami nie podołamy wydatkom związanym z rehabilitacją. Każda Wasza pomoc pomoże spełnić marzenie mojego męża. Wszyscy, na czele z Jackiem, wierzymy, że to się uda. Z całego serca, serdecznie dziękujemy za każdą wpłatę.

Dorota, żona

Wybierz zakładkę
Sortuj według