Muszę widzieć, żeby pomagać choremu mężowi!

Zakup okularów korekcyjnych
Zakończenie: 18 Listopada 2020
Opis zbiórki
Zawsze doceniałam i lubiłam swoje życie. Nic nie zapowiadało problemów, jakie zbliżały się wielkimi krokami...
W 2008 roku zaczęłam mieć problemy z utrzymaniem równowagi. Z pozoru niegroźnie, stale się przewracałam. Lekarze nie potrafili mi jednak pomóc... Stan mojego zdrowia się pogarszał. W 2009 roku musiałam zrezygnować z pracy.
Diagnozowano szereg chorób, bym ostatecznie dopiero po 7 latach mogła usłyszeć prawidłową diagnozę. Stwardnienie rozsiane. Chwilę później, w 2016 roku przeszłam zawał, który skończył się zatrzymaniem akcji serca. Na szali leżało moje życie.
Problemy ze wzrokiem towarzyszyły mi od zawsze. Mój tata był niewidomy, a ja odkąd pamiętam, nosiłam okulary. Jednak SM znacznie pogłębiło moją wadę. Okulary, które mam teraz pomagają w bardzo niewielkim stopniu. Stale bolą mnie przez to oczy i głowa... A nie mogę pozwolić sobie na słabość. Mój mąż przeszedł bardzo ciężki zawał, ma zator płucny i wymaga opieki, którą ja muszę mu zapewnić.
Nasze dzieci na wiadomości o chorobach odwróciły się od nas... Jesteśmy zdani sami na siebie. Brakuje nam sił, brakuje nam pieniędzy...
Proszę, pomóż mi!
Zakup nowych okularów to dla nas szansa na poprawę codzienności! To dla nas nadzieja na przyszłość!
Jadwiga