Jagoda Borkowska, 31 lat

Choruję na nowotwór krwi - chłoniaka Hodgkina. Dowiedziałam się o chorobie w czasie ciąży, a córeczka ma obecnie 4 miesiące. Mamy jeszcze 7-letniego syna, który ma silne alergie, jeździmy prywatnie do alergologa. w tej sytuacji pracuje tylko mąż. Niestety koszty leczenia (różne leki, witaminy, które muszę przyjmować), dojazdy (mieszkamy w Grudziądzu i musimy dojeżdżać do Bydgoszczy na leczenie), prywatne wizyty u specjalistów przekraczają nasze możliwości finansowe.

Obecnie przyjmuję chemioterapię. Za mną już 4 podania, a przede mną kontrolny PET, jak reaguje organizm na chemię. Mam zajęta lewą stronę śródpiersia. Niestety, guz węzłow powiększył się przez te kilka miesięcy, jak byłam jeszcze w ciąży i leczenie musi być dłuższe. 

Nie tak wyobrażałam sobie czas, kiedy dowiedziałam się o drugiej ciąży, ale wiem, że mam dla kogo walczyć i żyć. Każda złotówka wpłacona na moje subkonto lub odpis z 1,5% jest dla mnie ogromnym wsparciem.

Dziękuję za wszystko,

Jagoda