Jakub Frejowski, 23 lata

Mam na imię Kuba i w kwietniu 2021 roku przeszedłem UDAR. To był 17 kwietnia, pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych... Wcześniej bardzo bolała mnie głowa, ale wyniki badań nie wykazały niczego poważnego.

Kiedy to się stało, byłem w domu z mamą i bratem. Wezwali pomoc, a potem trafiłem do szpitala. W 4. dobie musiałem walczyć o życie, bo zrobił się krwiak. Przeszedłem bardzo poważną operację, a mój stan znacznie się pogorszył. Nie byłem w stanie mówić... Na szczęście dzięki wsparciu specjalistów z Bydgoszczy mowa wróciła, jednak skutki udaru doskwierają mi do dziś.

Potrzebuję regularnych i wymagających rehabilitacji, które pomogą mi wrócić do sprawności. Niestety wiążą się one z przeraźliwie wysokimi kosztami. Choć bardzo bym chciał, nie jestem w stanie wszystkiego opłacić. Jeżeli możecie mnie wesprzeć, będę Wam ogromnie wdzięczny!

Kuba