

Bez rehabilitacji nie ma szans na rozwój❗️Wspieramy malutkiego Kubusia!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Pojawiła się nowa diagnoza! Pomocy!
Drodzy Darczyńcy, chciałabym móc napisać, że jest lepiej. Niestety u Kubusia zdiagnozowano malformację Chiariego 1! To rzadka choroba neurologiczna, objawiająca się wrodzonymi wadami anatomicznymi określonych struktur mózgowych.
Wiele rehabilitacji i ćwiczeń u fizjoterapeuty oraz w domu sprawiło, że Kubuś chodzi. Niestety, nadal nie mówi. Wiele trudności sprawia mu także utrata równowagi, nocne bezdechy, pobudki w nocy z bólem oraz ataki padaczkowe.

Najgorsza jest niepewność. Nie wiem, co wydarzy się dalej. Nie wiem też, jak mogłabym pomóc synkowi w bólu, który czuje. Ciągłe wizyty u lekarzy to dla mnie ogromne koszty, których nie jestem w stanie pokryć.
Proszę, nie zostawiajcie Kubusia. Wesprzyjcie go choćby drobną wpłatą. A jeśli nie możecie pomóc finansowo, udostępnijcie zbiórkę dalej. Każda forma wsparcia jest na wagę złota!
Ewa, mama
Opis zbiórki
Zdrowy chłopiec, 10 punktów w skali Apgar. Jego maleńkie, delikatne rączki zaciśnięte na moim palcu – dnia, w którym Kubuś pojawił się na świecie, nie zapomnę nigdy. Nieskończone, czyste szczęście szybko zmieniło się w paraliżujący strach i żal do okrutnego losu…
Od samego początku Kubuś zmagał się z niedokrwistością i niedoborem żelaza. Przyjmował leki, dokładnie według zaleceń lekarzy. 15 czerwca 2024 roku moje życie pierwszy raz się zawaliło... Z przerażeniem odkryłam na klatce piersiowej mojego synka ciemne zasinienia. Nie było żadnego upadku, żadnego uderzenia… Trafiliśmy do szpitala, ale po badaniach odesłano nas do domu. Kilka dni później Kubuś przeszedł kwalifikację do szczepienia – znów bez żadnych podejrzeń.

Dokładnie 11 dni później rozpętało się piekło! Bezbronnym ciałem mojego synka zaczęły wstrząsać drgawki. Wszystko potoczyło się błyskawicznie – szpital, badania i pilny transport karetką do innej placówki. Kubusia przyjęto na oddziale intensywnej terapii, jego stan był krytyczny i lekarze zadecydowali o wprowadzeniu mojego maluszka w stan śpiączki farmakologicznej!
W mózgu Kubusia wykryto zmiany, które okazały się niemal wyrokiem dla jego dalszego rozwoju… Jak przez mgłę pamiętam słowa lekarzy – „synek dzielnie walczy, ale potrzebne jest przetoczenie krwi i osocza”. Później ponowne przetoczenie… Respirator... Długo nie było żadnych dobrych informacji o moim Kubusiu. Do tej pory nie wiem, co wywołało tę katastrofę…

Mam nadzieję, że najgorsze już za nami. Kubuś jest już w domu ze swoim stęsknionym rodzeństwem i walczy ze skutkami tych tragicznych wydarzeń. Jego trudna droga po zdrowie dopiero się zaczyna... Przestał wodzić oczkami, dlatego muszę zbadać jego wzrok. Ma osłabioną prawą stronę ciała i by mieć szansę na dalszy rozwój, potrzebuje intensywnej rehabilitacji!
Państwo refunduje część opieki, ale to kropla w morzu potrzeb. Uszkodzenia mózgu są ogromne, a Kubuś wymaga nieustannych konsultacji, specjalistycznych badań i przede wszystkim regularnej, systematycznej fizjoterapii. Proszę, z całego serca – pomóżcie mi uratować przyszłość mojego synka, zanim zostanie całkowicie zaprzepaszczona…
Ewa, mama
- Wpłata anonimowa20 zł
- Seba100 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa60 zł
- Wpłata anonimowa60 zł
- Wpłata anonimowa60 zł