By codzienność była łatwiejsza... Kuba pilnie potrzebuje nowego wózka inwalidzkiego!

Turnus rehabilitacyjny, wózek inwalidzki
Opis zbiórki
Wierząc w to, że i tym razem będziemy mogli liczyć na pomoc ludzi o wielkich sercach, po raz kolejny proszę Was o pomoc. Kubuś będzie potrzebować przez całe życie wsparcie, ponieważ dziecięce porażenie mózgowe będzie przy z nim już zawsze. Dziś proszę o pomoc, ponieważ koszty turnusu rehabilitacyjnego oraz nowego wózka przewyższają moje możliwości finansowe...
Byłam przerażona. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, czy to możliwe, że dam sobie radę. Tak bardzo chore dziecko, moje dziecko, na cierpienie którego niezwykle trudno patrzeć. W tamtym momencie wiedziałam, że liczy się to, co jest tu i teraz, że trzeba działać, nie myśleć o tym co będzie, skupić się na tym co jest, by móc jak najbardziej pomóc Kubie. Dziś już wiem, że mojego synka nie da się wyleczyć, jednak to nie zmienia faktu, że wciąż walczę, by jego życie, choć tak bardzo trudne nie było przepełnione bólem...
Kuba ma 16 lat. Zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym oraz padaczką lekooporną. Chociaż stawałam na głowie, by znaleźć sposób, który go uleczy, który sprawi, że poczuje się lepiej, dziś nie jest w stanie chodzić, nie mówi, potrzebuje stałej pomocy drugiego człowieka, ponieważ sam, tak naprawdę nie może nic...
Choroba Kuby jest na ten moment nieuleczalna, to jednak nie znaczy, że nasza codzienność nie jest podporządkowana wizytom u specjalistów, godzinom, o których trzeba podać lekarstwa, spotkaniom z rehabilitantem. Syn powinien wyjeżdżać na turnusy rehabilitacyjne, jednak ich koszt zaczął mnie przerastać. Dodatkowo, by skutki padaczki lekoopornej nie były aż tak bolesne, Kuba zażywa olej z konopi, który naprawdę mu pomaga.
Wydatki są coraz większe, a ja nie mogę odmówić mojemu dziecku pomocy, tylko dlatego, że jest ona zbyt kosztowna. Dla nas każde wsparcie będzie na wagę złota i o to wsparcie bardzo Was proszę...
Anna, mama