Pomagamy Kubie dostać się do normalnego świata

Turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 1 Marca 2020
Opis zbiórki
Kuba został zdiagnozowany nie przez lekarzy, ale przez mamę, w wieku 1,5 roku. Oficjalna diagnoza pojawiła się, kiedy miał 3 latka. Oczywiście choroba, która dyktowała warunki w życiu Kuby, mogła być tylko jedna – autyzm. Wszystko wskazywało na tę chorobą, bo Kubuś przez cały czss pozostawał jakby za szybą. Mimo że był obok, wszystkie formy komunikacji zawodziły...
Z pozoru zdrowy chłopiec, do którego nie można było normalnie dotrzeć, bo każda forma komunikacji zawodziła. Tak umykały lata, a ani Kubuś, ani jego mama nie potrafili pokonać tajemniczego klosza, który ich dzielił. Autyzm jest chorobą, której nie można oddzielić od życia dziecka, jest tak mocno wpisana w zachowania, gesty, sposób pojmowania rzeczywistości. Można prostowć te dziedziny życia, które najbardziej cierpią pod naporem choroby, ale jest to praca żmudna i bardzo czasochłonna. Kto ma walczyć o dziecko jeśli nie matka?
Kuba jest dla swojej mamy ukochanym synlkiem z przepięknym uśmiechem, którym przekonuje do sioebie ludzi, mimo, że nie moze nawet z nimi porozmawiać. "Autyzm powoduje te wszystkie problemy związane z chorobą, które nie ułatwiają mojemu synkowi funkcjonowania na co dzień. Najważniejszym jest trudność w koncentrowaniu się i bardzo słabo rozwinięta mowa. Ja doskonale rozumiem moje dziecko, ale dla reszty ludzi, on cały czas pozostaje zagadką".
To wszystko sprawia, że społeczeńswo błyskawicznie wyrzuca go poza nawias, przekreśla, bez chwili zastanowienia. Duży chopiec, ktry nie potrafi powiedzieć o co mu chodzi, traktowany jest jak dziwak i skazany jest na samotność. Nadzieją na rozwiązanie wielu problemów jest ciągła terapia, która pomoże zburzyć ograniczenia związane z tą chorobą, a jest z czym walczyć...
Kuba obecnie jest uczniem szkoły podstawowej i jest raczej typem sportowca niż naukowca. Jego pasją jest pływanie, narty, piłki. Całymi godzinami Kuba gra z mamą, bo małe miejscowosci, jak ta, w której mieszka, nie dają za wielu możliwości, zwłaszcza dla dziecka chorego na autyzm. Kuba uczęszcza również na zajęcia dodatkowe, takie jak logopeda, integracja sensoryczna, masaże itd. Wszędzie towarzyszy mu mama, która musi zastępować chopcu przyjaciół i rówieśników – jedyna osoba, która przebiła się do jego świata.
"Jestem osobą pracującą i staram się zaspokoić wszelakie potrzeby terapeutyczne mojego syna Kuby, ale często wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne z aquaterapią, mikropolaryzacją i nauką jazdy na nartach leżą poza moimi możliwościami finansowymi. Wiem, że byłaby to fantastyczna terapia zwłaszcza dla kogoś, kto tak kocha wodę i sport jak Kubuś…"