Mam raka! Brakuje mi już sił na samotną walkę... Pomocy!

Nierefundowane leczenie nowotworu
Zakończenie: 21 Stycznia 2022
Rezultat zbiórki
Składam serdeczne podziękowanie dla Fundacji Siepomaga za dotychczasową pomoc oraz zorganizowanie zbiórki na leczenie mojej choroby onkologicznej. Mam wielką nadzieję, że wygram walkę z chorobą. Składam wyrazy wdzięczności za to, że nie pozostawiacie potrzebujących sam na sam w walce z chorobą. Leczenie trwa nadal.
Pragnę podziękować też wszystkim Darczyńcom. Wdzięczny i wzruszony szczodrością, składam podziękowanie wszystkim ofiarodawcom za udzieloną pomoc i nieocenione wsparcie finansowe. To, co robicie dla innych, jest tym, co naprawdę w życiu warto robić.
Leczenie onkologiczne trwa nadal, ale się nie poddaję, dopóki walczę, to żyję. Przede mną kolejna chemia i immunoterapia oraz dwie operacje, dlatego będę wdzięczny za dalszą pomoc.
Dziękuję za wszystko.
Z poważaniem i wyrazami szacunku,
Jan
Opis zbiórki
Tyle planów, marzeń. Tyle rzeczy, które miałem zrobić kiedyś. Okazuje się, że kiedyś może nie nadejść...
Mam na imię Jan, mam 59 lat. Moje życie zmieniło się o 180 stopni w 2012 roku. Usłyszana diagnoza zmroziła krew w moich żyłach - nowotwór złośliwy okrężnicy. Tępy ból brzucha okazał się pierwszym symptomem śmiertelnej choroby. Od tamtej pory nic nie jest proste... Kolejne lata upływają w cieniu walki o życie, a przeciwnik jest wyjątkowo potężny, zacięty i agresywny. Nie chce odpuścić...
Po diagnozie przeszedłem operację, a potem serię wykańczających chemioterapii. To trudne leczenie, zmienia wygląd fizyczny, odbiera siły... Było jednak dla mnie szansą na zwycięstwo w tej najważniejszej o walce - o życie. Ani na chwilę nie traciłem nadziei, że się uda, że będę żył...
Kiedy człowiek poznaje, czym jest piekło leczenia, cieszy się każdym dniem, wolnym od choroby i bólu... Ja niestety nie nacieszyłem się tym za długo. Wznowa... Kolejna operacja, 41 serii radioterapii i dalsze leczenie.
Od lat w lustrze widzę obcego człowieka. Szara skóra, oczy pozbawione blasku i nieustanny grymas bólu. To nie jestem ja. To nie chcę być ja...
Jedyną szansą jest leczenie, na które nie mam już sił, nie mam pieniędzy, ale mam ogromną nadzieję. Tylko to mi zostało...
Od ośmiu lat moje życie to nieustanna walka. Wiem już, że nie wygram jej sam...
Proszę, pomóż mi! Twoje wsparcie to dla mnie ostatnia nadzieja...
Jan