Jan Piotrowski, 5 lat

Jasiu urodził się z wrodzoną wadą układu moczowego i przewlekłą niewydolnością nerek. O jego problemach zdrowotnych dowiedzieliśmy się, kiedy jeszcze był w brzuchu. Już w okresie prenatalnym synek przeszedł 3 operacje. Po urodzeniu kolejne 2... Niestety zabiegi nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. 

Jasiu jest coraz starszy, ale nadal nie jest samodzielny. Przez jego kłopoty z układem moczowym nie może sam kontrolować potrzeb fizjologicznych. Dodatkowo występująca u niego dysplazja bioder znacznie ogranicza jego sprawność ruchową. 

Pierwsze dwa lata życia naszego synka spędziliśmy w większości w szpitalu w Łodzi oraz w trasie do i ze szpitala. Bardzo martwiliśmy się o zdrowie Jasia. Bardzo często występowały u niego zapalenia układu moczowego, powtarzały się urosepsy... Synek także długo musiał być karmiony sondą żołądkową, ponieważ bardzo mało jadł i mało ważył.

Obecnie stan zdrowia Jasia jest stabilny, jednak wiemy, że przed nim jeszcze długa droga walki o sprawność i samodzielność. Nerki naszego synka działają w około 30%. Wiemy zatem, że w przyszłości niezbędny będzie przeszczep. Również bioderka Jasia muszą zostać w końcu zoperowane...

Częste dojazdy do szpitala w Łodzi, środki higieniczne, maści, leki, opatrunki oraz wizyty u specjalistów generują coraz większe koszty. Robimy wszystko, co w naszej mocy, by zapewnić synkowi najlepszą opiekę, jednak nasze możliwości finansowe są ograniczone. 

Dlatego będziemy wdzięczni za Wasze wsparcie. Jasiu jest takim wesołym, mądrym chłopcem. Wierzymy, że z Waszą pomocą już niedługo będzie mógł poznawać świat i dzielić się swoją radością. 

Rodzice Jasia