

By zrozumieć świat Janka... Pomóż nam w walce o lepsze jutro!
Cel zbiórki: Turnus rehabilitacyjny, terapia psychologiczno-pedagogiczna
Cel zbiórki: Turnus rehabilitacyjny, terapia psychologiczno-pedagogiczna
Opis zbiórki
Urodziłam Janka, gdy miałam 37 lat. Jest to moje drugie dziecko. Pierwsza była Marysia, która jest starsza od Janka o 3 lata. Niestety, jeszcze podczas ciąży doszło do licznych komplikacji, nad którymi na szczęście udało się zapanować. Synek przyszedł na świat przez cesarskie cięcie w grudniu 2010 roku i otrzymał 10 punktów w skali Apgar. Z radością patrzyłam jak szybko się rozwija i przybiera na wadze.

Mój niepokój wzbudziło jedynie to, że przez długi czas Janek nie mówił. Kiedy synek miał 2 latka rozpoczął terapię u neurologopedy, dzięki czemu mógł porozumiewać się za pomocą gestów i krótkich słów. Swoją edukację rozpoczął jako 2,5 latek w żłobku integracyjnym we Wrocławiu, a już jako 3-latek uczęszczał do tego samego przedszkola, co Marysia. Dopiero pod koniec roku szkolnego Janek potrafił wypowiedzieć słowo “mama” oraz zaczął tworzyć pierwsze krótkie zdania.
Janek miał słabe więzi z ojcem, dużo czasu spędzał ze mną. Kiedy synek miał 4 latka zamieszkaliśmy na jakiś czas z rodzicami mojego męża, ponieważ przeprowadzka do naszego nowego domu ciągle się przedłużała, a dzieci tęskniły już za swoimi wymarzonymi pokojami. Niestety ciągła niepewność i związane z tym rodzinne napięcia odbijały się źle na Janku. U synka pojawiały się stany lękowe, bał się sam spać i zawsze pragnął towarzystwa. Gdy Janek miał 5 lat, ja z dziećmi przeprowadziłam się do niedokończonego domu, a mąż został ze swoimi rodzicami.

Janek cały czas odbywał terapię logopedyczną oraz liczne zajęcia dodatkowe. Kiedy synek był w drugiej klasie, pojawiały się u niego problemy z koncentracją uwagi, skupieniem oraz szybkością pisania. Był często zdenerwowany i wybuchowy, dalej towarzyszyły mu lęki i nie chciał spać sam. Szukałam pomocy u psychologa i wkrótce później Janek rozpoczął terapię. Synek był diagnozowany w kierunku autyzmu. Już wcześniej otrzymał orzeczenie o niepełnosprawności od 7. roku życia ze względu na nieharmonijny rozwój oraz brak wygaszenia odruchów pierwotnych. Pod koniec trzeciej klasy Janek otrzymał orzeczenie o kształceniu specjalnym ze względu na autyzm dziecięcy oraz zespół hiperkinetyczny.
Ta informacja ostatecznie skłoniła mnie do przeprowadzki wraz z dziećmi do Świdnicy, aby umożliwić synowi naukę w szkole integracyjnej. Od roku mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu przy znikomym wsparciu finansowym męża. Niestety późna diagnoza Janka przyczyniła się do jego licznych trudności w codziennym funkcjonowaniu, dlatego syn wymaga wzmożonej terapii.

Janek od kilku lat z powodzeniem trenuje koszykówkę, nieobcy jest mu również curling. Jednak największym jego „konikiem” jest programowanie i praca na komputerze oraz w przestrzeni internetowej. Niestety, w obecnej sytuacji trudno podjąć mi pracę zawodową, dodatkowo u córki pojawił się umiarkowany incydent depresji, z powodu którego dzieci są pod stałą opieką poradni psychiatrycznej.
Chciałabym wspierać Janka najlepiej, jak tylko mogę i umożliwić mu dobry kierunek rozwoju. Syn potrzebuje wszechstronnej, długoterminowej pomocy i wsparcia specjalistów, aby mógł nauczyć się prawidłowo funkcjonować w domu i szkole, wśród kolegów i koleżanek oraz w codziennym życiu. Niestety moja sytuacja finansowa jest niewystarczająca, aby pokryć wszystkie koszty, dlatego bardzo Państwa proszę o pomoc, która pozwoli ustabilizować obecną, nową dla mnie i trudną dla dzieci, sytuację.
Elżbieta - mama Janka
Wpłaty
- Anonimowy Pomagacz100 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- 100 zł
- Wpłata anonimowa20 zł