Janek Bielewicz, 15 lat

Mój syn Janek od wczesnych lat dzieciństwa zmagał się z różnymi niepokojącymi objawami. Przez wiele lat różni specjaliści w różnych szpitalach próbowali postawić diagnozę.

W końcu po przeprowadzonych badaniach genetycznych okazało się, że syn cierpi na bardzo rzadką chorobę genetyczną – dziedziczną poikilodermię stwardniającą z przykurczami ścięgien, miopatią i zwłóknieniem płuc. Janek potrzebuje stałej i intensywnej rehabilitacji oraz wsparcia specjalistów, by jak najdłużej powstrzymywać postęp choroby.

Niestety wiąże się to z ogromnymi kosztami, dlatego z całego serca proszę o wsparcie! Każda złotówka, udostępnienie czy przekazanie 1,5% podatku to dla mojego syna szansa na dalszą walkę!

Monika, mama Janka