Janusz Sikora - zdjęcie główne

Glejak nie chce odpuścić! Pomóż Januszowi wygrać długie życie!

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Janusz Sikora, 61 lat
Kościan, wielkopolskie
Wtórny nowotwór złośliwy mózgu i opon mózgowych
Rozpoczęcie: 5 grudnia 2022
Zakończenie: 25 grudnia 2025
100 465 zł(47,22%)
Do końca: 2 dniBrakuje 112 301 zł
WesprzyjWsparły 1172 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0237131
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0237131 Janusz

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Janusz Sikora, 61 lat
Kościan, wielkopolskie
Wtórny nowotwór złośliwy mózgu i opon mózgowych
Rozpoczęcie: 5 grudnia 2022
Zakończenie: 25 grudnia 2025

Aktualizacje

  • Walka Janusza trwa! Musimy być gotowi na wszystko...

    Glejak zmienił w naszym życiu naprawdę wiele. Przyniósł strach i niepewność, zabrał poczucie bezpieczeństwa. Ostatnie lata były dla nas wymagające – wszyscy ramię w ramię walczyliśmy o zdrowie i życie naszego ukochnego Janusza.

    Gdy rozpoczynaliśmy zbiórkę, mąż był po drugiej operacji. Każdy kolejny dzień był niepewny. Dziś wiemy, że dzięki Waszej pomocy uratowaliśmy jego życie. Janusz walczył, bo wiedział, że wszystkim nam bardzo na nim zależy. Przez kolejne miesiące pozostawał pod opieką wielu specjalistów.

    Jego stan ustabilizował się. Po drugiej operacji nastąpiła zmiana chemioterapii. Wyniki rezonansu magnetycznego, które robimy, co dwa miesiące nie ulegają pogorszeniu, co oznacza, że chemia działa! Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi. Przed Januszem jeszcze kilka cykli chemioterapii.

    Janusz Sikora

    Jesteśmy świadomi, z jakim przeciwnikiem walczymy i nigdy nie wiemy, kiedy nadejdą czarne chmury… Choć teraz cieszymy się tym, co jest, musimy być gotowi na wszystko...

    Siłę do walki z chorobą przez te ostatnie lata dają nam bliscy, przyjaciele i Wy, dzięki którym wiemy, że musimy walczyć do końca. Dlatego prosimy o dalsze wsparcie.

    Wizyty, kontrole, leczenie i opieka wielu lekarzy jest teraz dla Janusza najważniejsza. Jeśli możecie jeszcze raz wesprzeć nas finansowo, będziemy bardzo wdzięczni! 

    Rodzina Janusza

Opis zbiórki

Janusz – mąż, ojciec, dziadek i brat. Do 4 kwietnia 2022 roku prowadził normalne życie. Nic nie wskazywało na to, że coś się może zmienić. Praktycznie nie chorował, dbał o zdrowy tryb życia. Niestety, spokojna codzienność skończyła się, wraz z nadejściem jednego, felernego wieczoru…

W tym dniu wrócił z pracy. Wieczorem stracił przytomność i dostał ataku drgawek. Wezwane pogotowie zabrało Janusza na SOR, gdzie atak się powtórzył i lekarz dyżurny zadecydował o wykonaniu badania tomografem komputerowym. Pojawiła się pierwsza okrutna diagnoza, która zniszczyła codzienność całej rodziny – guz w głowie. Wtedy nie wiedzieliśmy z jakim przeciwnikiem mamy do czynienia… 

Dwa dni później nasz ukochany trafił na oddział neurochirurgii w szpitalu w Poznaniu, gdzie odbyła się pierwsza operacja usunięcia guza mózgu. Po otrzymaniu wyniku histopatologicznego okazało się, że to jeden z najbardziej agresywnych guzów mózgu – glejak wielopostaciowy IV stopnia.  

W odstępstwie kilku tygodni po operacji nastąpiła dalsza część leczenia szpitalnego. Bardzo silna 6-tygodniowa radioterapia i chemioterapia w Wielkopolskim Centrum Onkologii. Chemioterapia jest nadal kontynuowana, by ratować życie… 

Aktualnie Janusz jest już po drugiej operacji. Wynik rezonansu magnetycznego wykonanego we wrześniu wykazał niestety wznowę guza. Mimo tych ciężkich, traumatycznych przeżyć Janusz nie załamuje się, podchodzi do sytuacji pozytywnie. Jest w dobrej kondycji fizycznej i walczy o swoje dalsze życie. Dziś jest dobrze, ale nie wiemy, co będzie jutro, za miesiąc, za rok… 

Jesteśmy świadomi tego, że guz może odrosnąć po raz kolejny. Potrzebujemy wsparcia na dalsze leczenie i rehabilitację. W przypadku ponownej wznowy szansą jest nowoczesna metoda NanoTherm w walce z glejakami. Terapia ta ma na celu zahamowanie wzrostu guza, niszczenie komórek rakowych i przedłużenie jakości życia.

Taka terapia jest wykonywana w Niemczech i w Polsce. Terapia nie jest refundowana i kosztuje ponad 200 tysięcy złotych. Jako rodzina nie dysponujemy takimi środkami i postanowiliśmy zwrócić się o pomoc – w ratowaniu życiu bardzo ważnej dla nas osoby…

Żona, córka i syn Janusza

 *Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Klasa 4e Kolberg Kościan
    Klasa 4e Kolberg Kościan
    Udostępnij
    450 zł
  • Marcin Wawrzyniak
    Marcin Wawrzyniak
    Udostępnij
    200 zł

    Janusz, trzymaj się

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł

    Też z tym walczymy, trzymaj się Panie Januszu!

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
  • Emilia
    Emilia
    Udostępnij
    10 zł