

Apel żony o pomoc – Pomóżmy Januszowi wrócić do sprawności❗️
Cel zbiórki: Rehabilitacja, wózek, proteza, leczenie, dostosowanie domu
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Rehabilitacja, wózek, proteza, leczenie, dostosowanie domu
Aktualizacje
Jestem już po amputacji... Proszę, pomóżcie mi w walce o zdrowie!
Jestem już po amputacji i wszczepieniu endoprotezy biodra. To były bardzo trudne momenty, ale mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Udało mi się wpłacić zaliczkę na wykonanie protezy i teraz z niecierpliwością czekam na jej realizację.
Niestety, w trakcie chodzenia o kulach przewróciłem się i doznałem złamania barku. To dodatkowe wyzwanie, ponieważ wymaga leczenia i intensywnej rehabilitacji. Na razie skupiam się na ćwiczeniach przygotowujących nogę do protezy. Kiedy ją otrzymam, czeka mnie jeszcze nauka chodzenia, ale jestem pełen nadziei i determinacji, by odzyskać jak największą sprawność.
Najważniejsze, że po operacjach ustąpił ogromny ból, który wcześniej nie dawał mi żyć. Dzięki temu mogę patrzeć w przyszłość z większym optymizmem.
Jestem Wam ogromnie wdzięczny za dotychczasową pomoc. To dzięki Waszym dobrym sercom mogłem zrobić te kroki w kierunku lepszego życia. Proszę, wspierajcie mnie dalej – każda Wasza pomoc, każda wpłata, każde dobre słowo dodają mi sił do walki o sprawność i samodzielność. Dziękuję za wszystko, co dla mnie robicie!
Janusz
Opis zbiórki
Z trudem zwracam się do Was z prośbą o wsparcie dla mojego ukochanego męża, który od dzieciństwa walczy z konsekwencjami tragicznego wypadku. Jako 9-latek w 1969 roku Janusz doznał ciężkich obrażeń, które pozostawiły trwałe piętno na jego zdrowiu. Pęknięta czaszka, uszkodzenia organów, a szczególnie poważne zranienie prawej nogi, przypieczętowały jego los na długie lata.
Noga jest zdeformowana i krótsza. Przez to, że Janusz od wypadku kuleje, doszło w końcu do bardzo mocnego uszkodzenia stawu biodrowego. Na ból nie pomagają już najsilniejsze środki przeciwbólowe i konieczna jest wymiana stawy i wszczepienie endoprotezy.
Ale infekcja kości, której mąż nie zdołał pokonać przez ostatnie 5-6 lat odwleka operację. Jedyne wyjście, które przed nami teraz leży, to amputacja nogi. To bardzo trudna decyzja, ale jedyna możliwość, by zapewnić mu lepsze jutro.
Po amputacji i operacji czekają nas kolejne wyzwanie – musimy zmierzyć się z kosztami rehabilitacji, zakupem protezy, wózka inwalidzkiego oraz dostosowaniem naszego domu do nowej rzeczywistości. Mąż otrzymuje skromną rentę, która nie wystarcza na pokrycie tych wszystkich kosztów.
Z głębi serca proszę Was o wsparcie finansowe. Nasza rodzina nie jest w stanie samodzielnie pokryć tych wydatków, a każda pomoc przybliży nas do celu. Pragnę, aby mój mąż mógł wrócić do pełni życia, cieszyć się chwilami bez bólu i ograniczeń. Liczymy na Waszą życzliwość, abyśmy mogli razem przejść przez ten trudny czas i znaleźć nowe światło nadziei.
Henryka, żona
- Wpłata anonimowa50 zł
- Ania Zelman100 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- J + F10 zł
- Sandra1 zł
- Franciszek gosX zł