
Rak wrócił! Tylko pomoc da mi szansę na pokonanie guza!
Cel zbiórki: Roczne leczenie nierefundowanym lekiem
Cel zbiórki: Roczne leczenie nierefundowanym lekiem
Aktualizacje
Leczenie przynosi zadowalające efekty!
Drodzy Darczyńcy!
Chciałbym Was z radością poinformować, że moje leczenie jest skuteczne i wszelkie zmiany zmniejszyły się o połowę w stosunku do początku terapii. Lekarze są bardzo dobrej myśli, a mój stan zdrowia odpowiada wynikom badań.

7 października czeka mnie kolejna tomografia, której wynik mam nadzieję będzie kolejną dobrą informacją. Aby tak pozostało muszę kontynuować leczenie. Teraz, gdy widzę i sam czuję, że choroba odpuszcza - nabieram sił. Boję się, że może mi zabraknąć środków na kontynuowanie terapii, a wtedy rak uderzy ze zdwojoną mocą. Cały czas walczę i nie zamierzam się poddać!
Proszę, pamiętaj o mnie i pozwól kontynuować leczenie.
Jarek
Opis zbiórki
“A gdyby tak…” W tym miejscu można wstawić wiele życzeń, pomysłów, opcji i rozwiązań. Moje “gdyby” gwarantowałoby dozgonną miłość w zamian za zdrowe, długie życie. Gdyby to było możliwe, oddałbym wszystko za zdrowie.
Informację o nowotworze usłyszałem już dwa lata temu. W moim żołądku pojawiły się zaawansowane zmiany, lecz mimo złych wieści nie złamałem się. Szybko rozpocząłem leczenie. Wówczas badanie kliniczne przyniosło zadowalające skutki, zniknęły zmiany w węzłach chłonnych. Na chwilę odzyskałem spokój oraz wiarę, że najgorsze już za mną. Niestety bardzo szybko znowu musiałem stanąć do walki o życie.

Obfite krwawienie z guza wymusiło częściową resekcję żołądka oraz usunięcie śledziony. I znowu – przez kilka miesięcy choroby nie było widać, a wyniki badań były bardzo dobre. Jednak w przebiegu choroby nowotworowej zawsze będzie czaił się strach. Brak poczucia bezpieczeństwa i tej zżerającej niepewności o to, co przyniesie kolejny dzień.
Rak powrócił. Aktualnie mam kilka guzków w płucach, wątrobie oraz powiększone węzły chłonne. Jedyną szansą na zatrzymanie choroby jest immunoterapia, która w Polsce jest bardzo kosztowna. Jednak już po wstępnych rozmowach wiem, że jedna dawka leku to koszt nawet 30 tysięcy złotych miesięcznie! To będą ogromne pieniądze i tylko dzięki tej zbiórce będę w stanie pokryć koszty leczenia. Każda podarowana złotówka, to moja szansa na kolejne lata życia!
Życie weryfikuje wszystkie plany i marzenia. Przynosi złe informacje wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy. Tak właśnie potoczyła się moja historia. Teraz toczę zacięty bój o swoją przyszłość. O życie, którego tak kurczowo się trzymam...
Jarek

- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa30 zł
- Małgorzata VE50 zł
- Wpłata anonimowa500 zł
- Wpłata anonimowa100 zł