Jeden moment zaważył na przyszłości Jarka! Bardzo potrzebna jest pomoc!

Intensywna rehabilitacja
Zakończenie: 27 Grudnia 2020
Opis zbiórki
Jedna chwila wystarczyła, aby życie Jarka zmieniło się nieodwracalnie. Wylew krwi do mózgu, walka o życie, lęk i niepokój – obawy, czy mojemu mężowi uda się przeżyć noc. Nie wiedziałam, jak będzie wyglądać nasze życie, czy Jarek odnajdzie się w nowej rzeczywistości. Rokowania były niepewne, jednak udało nam się przetrwać najtrudniejsze chwile.
Silny ból głowy, wysokie ciśnienie, paraliż... Jarek bardzo szybko znalazł się w szpitalu – minęło zaledwie 15 minut, a już był pod opieką medyczną! Nie chcę nawet myśleć, co by było, gdyby czekał dłużej – to właśnie czas pozwolił Jarkowi przeżyć i uniknąć całkowitego kalectwa. Mimo to, udar dokonał ogromnego spustoszenia w organizmie Jarka. Pozostawił ubytki neurologiczne, których naprawa wymaga stałej rehabilitacji. To jedyne możliwe leczenie. Tylko wytrwała rehabilitacja ma szansę zmniejszyć skutki wylewu oraz ryzyko powikłań.
Jarek codziennie poddaje się rehabilitacji ruchowej, mowy oraz terapii zajęciowej. Choć stan psychiczny męża był zły, nie poddał się. Ćwiczył i powoli odzyskiwał nadzieję. Wszystko to w połączeniu z bardzo ciężką pracą przynoszą ogromne efekty. Specjaliści mówią, że Jarek ma szansę na powrót do normalnego życia. Choć zniszczone komórki się nie odbudują, może dojść do zjawiska plastyczności mózgu, czyli przejmowania funkcji. Tkanki nieuszkodzonej okolicy mózgu mogą po części przejmować funkcje, które zostały uszkodzone. Nie dochodzi do tego samoistnie; konieczna jest stała opieka i odpowiednia, systematyczna rehabilitacja, prowadzona pod czujnym okiem fizjoterapeuty. Nie możemy przestać walczyć, Jarek nie może mieć przerwy w rehabilitacji – jeśli tak się stanie, wszystkie dotychczasowe sukcesy przepadną.
Droga do sprawności jest wyboista. Widzę, że Jarkowi jest bardzo ciężko. Stał się więźniem we własnym domu. Chciałabym mu w tym cierpieniu ulżyć. Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc. Pomóż nam opłacić specjalistyczną opiekę, która jest kosztowna i przewyższa możliwości finansowe naszej rodziny. To jedyna szansa na odzyskanie choć części naszego dawnego życia...
Proszę, nie bądź obojętny. Wesprzyj mojego męża w walce o samodzielność.
Żona Jarka