

Na szczęście Jarek pracował całe życie – w sekundę stracił niemal wszystko...
Cel zbiórki: Pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym, leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym, leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Aktualizacja🔈 Jarek wciąż potrzebuje Waszej pomocy!
Aktualnie u Jarka zachodzą kolejne postępy. Odmruguje trafnie na odpowiedzi, próbuje wydobywać pierwsze dźwięki, coraz lepiej wykształca odruch przełykania. Ponadto reaguje na polecenia lekarza – próbuje podać rękę, żeby się przywitać i wyciągnąć język, by pomóc w badaniu.

Czasami udaje mu się wykonać trochę większy ruch ręką lub nogą. Na zewnątrz są to niewielkie zmiany, jednak świadczą one o tym, że rehabilitacja przynosi owoce i będzie coraz lepiej!
Wielkie zmiany zaszły jednak w świadomości Jarka, który rozumie komunikaty, jest w stanie poprawnie odpowiedzieć (mruganiem) na działania matematyczne, pamięta swoją przeszłość, reaguje emocjonalnie. Jest nadal tą samą osobą, jednak poza mruganiem jego ciało nie słucha go na tyle, by mógł wyrażać siebie tak jak wcześniej. Wierzymy, że odpowiednia rehabilitacja umożliwi mu to na nowo i wyrwie ze stanu zamknięcia! Dziękujemy za pomoc w tej ciężkiej podróży do zdrowia Jarka.
Dzięki Waszemu wsparciu mogliśmy zapewnić Jarkowi odpowiednie leki, dodatkową rehabilitację, lampę z czerwonym światłem, pakiet medyczny, odpowiednie poduszki, sprzęty i wiele, wiele innych potrzebnych rzeczy!
Dziękujemy
Opis zbiórki
Jarek ma 26 lat, kochającą żonę Angelikę i 10-miesięcznego synka Olusia. Na co dzień jest pogodnym, energicznym człowiekiem – mężem, ojcem, bratem i synem. Uwielbia podróże, zna trzy języki obce (hiszpański, włoski i angielski) i z pasją uczy ich innych. Muzyka to jego druga miłość – śpiewa, gra na instrumentach klawiszowych i gitarze.
Pod koniec stycznia Jarek miał poważny wypadek. Podczas wieczornego biegania w toruńskim parku doszło u niego do zatrzymania akcji serca. Zanim został odnaleziony przez przypadkową osobę, doszło do dłuższego niedotlenienia mózgu. Natychmiast rozpoczęto reanimację, a po przyjeździe karetki udało się przywrócić jego funkcje życiowe.
Po wielu tygodniach niepewności Jarek się wybudził! Choć nadal jest pod wpływem silnych leków, m.in. morfiny, benzodiazepin i innych, jego organizm powoli zaczyna reagować. Wykonuje delikatne ruchy dłonią, ramieniem i żuchwą, a co najważniejsze oddycha samodzielnie! To daje ogromną nadzieję na dalsze postępy.
Przed nim długa droga do zdrowia. Już niedługo rozpocznie się rehabilitacja przyłóżkowa w toruńskim szpitalu, a następnie – mamy nadzieję – uda się przenieść go do specjalistycznej kliniki rehabilitacyjnej.
Jarek walczy, a my możemy mu w tym pomóc! Każda wpłata i udostępnienie tej zbiórki przybliża go do odzyskania sprawności i powrotu do ukochanej rodziny. Angelika i mały Olek czekają na niego z nadzieją.
Dziękujemy za każde wsparcie!
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Łukasz100 zł
- Wpłata anonimowa50 zł