Jerzy Bajdo - zdjęcie główne

Jurek potrzebuje Twojego wsparcia! Stracił w wypadku sprawność i... NADZIEJĘ!

Cel zbiórki: Roczna rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Jerzy Bajdo, 60 lat
Pysznica, podkarpackie
Stan po złamaniu kręgosłupa, ostra niewydolność oddechowa, niedowład kończyn dolnych
Rozpoczęcie: 30 sierpnia 2023
Zakończenie: 9 marca 2026
53 377 zł(38,6%)
Brakuje 84 921 zł
WesprzyjWsparło 351 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0332213
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0332213 Jerzy
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Jerzemu poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Roczna rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Jerzy Bajdo, 60 lat
Pysznica, podkarpackie
Stan po złamaniu kręgosłupa, ostra niewydolność oddechowa, niedowład kończyn dolnych
Rozpoczęcie: 30 sierpnia 2023
Zakończenie: 9 marca 2026

Opis zbiórki

Jerzy ma 58 lat. Pracował fizycznie i przecież już tak niedaleko było do emerytury... Jednego dnia, tragicznego w skutkach, w kilka sekund stał się niepełnosprawny. Walczył o życie, a dziś o sprawność i samodzielność. O nadzieję, że będzie jeszcze dobrze... 

Zawsze zaradny, dziś potrzebuje Cię, żeby wywalczyć zdrowie... 

Do tego tragicznego zdarzenia doszło w pracy. Jerzy spadł z dachu, łamiąc kręgosłup w odcinku szyjnym.

Z miejsca wypadku trafił do szpitala, do Stalowej Woli, skąd został przetransportowany helikopterem do szpitala w Krośnie. Przeszedł poważną operację, podczas której zostały wstawione metalowe elementy w szyjnym odcinku kręgosłupa.

Jerzy został zaintubowany, w śpiączce oraz świadomości chwilowej spędził miesiąc na OIOM w szpitalu. Następne dwa miesiące również na OIOM, tym razem w innym szpitalu. To były ciężkie miesiące, które psychicznie wykończyły nas, najbliższych. Ciągły strach i napięcie, co dalej?! 

Bardzo szybko okazało się, że Jurek stracił swoją dotychczasową sprawność! Nie rusza nogami. Nie oddycha samodzielnie i jest żywiony przez PEG-a, czyli żywienie dojelitowe.

Jerzy Bajdo

Gdy lekarze z oddziału intensywnej opieki wyrazili zgodę, trafił do prywatnego ośrodka rehabilitacji, gdzie odzyskał częściową sprawność w rękach. To mały, ale znaczący dla nas sukces! Chcemy tych sukcesów jak najwięcej, chcemy móc dbać o Jerzego, ale rachunki za miesiąc pobytu w specjalistycznym ośrodku, to aż 20 000 złotych.

Wiele ośrodków odmówiło pomocy, bo Jurek nie jest jeszcze samodzielny oddechowo. Dążymy do tego, by usiadł na wózek, by z każdym dniem dokonywały się cuda! Nie zostawimy go w takim stanie, ma tylko nas...

Brak sprawności, ciągłe leżenie są tragiczne w skutkach. Nie mamy czasu! Jerzy traci słuch, a jego ciało skrzywdzone jest ogromem odleżyn, które bolą, których opatrywanie to dodatkowy stres i wydatki. Musimy wywalczyć Jurka, on musi z tego wyjść!

Jerzy potrzebuje intensywnej rehabilitacji, aby zminimalizować skutki tego tragicznego wypadku. Walczymy też o nadzieję dla niego, nie chcemy pozwolić, by się załamał, chcemy, by uwierzył, że czeka go jeszcze coś dobrego! Chcemy, by uwierzył, że będzie dobrze! Pomożesz nam? 

Bardzo prosimy o wsparcie! Każde, nawet te najmniejsze jest dla nas bardzo ważne...

Najbliżsi 

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Michał
    Michał
    Udostępnij
    500 zł

    Proszę się trzymać, Panie Jurku!

  • Ciri
    Ciri
    Udostępnij
    300 zł
  • Krzysiek
    Krzysiek
    Udostępnij
    100 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
  • Marysia
    Marysia
    Udostępnij
    200 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    200 zł