

Jerzy i Dorota Zielińscy, 64 lata
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Urodziłem się z wrodzoną łamliwością kości. Moja żona Dorota boryka się między innymi z artrogrypozą i wrodzonym zwichnięciem stawów biodrowych. Życie z nieuleczalnymi schorzeniami stawia przed nami wiele wyzwań, jednak oboje staramy się patrzeć w przyszłość z nadzieją.
Wiele lat byliśmy aktywni zawodowo, ale postępujące choroby odebrały nam niezależność. Obecnie moje życie to ból i cierpienie... Mój dzień zaczyna się od tabletki przeciwbólowej. Mimo starań i ostrożności po niespełna dwóch latach od złamania kości znów czekają mnie długie dni leżenia na specjalistycznym łóżku rehabilitacyjnym... Doszło do kolejnych złamań — od razu, w jednej sekundzie obie nogi i ręka złamane. Po zdjęciu gipsów czeka mnie długa kosztowna rehabilitacja domowa, bo nie jestem w stanie się przemieszczać. Do tego niekończące się leki, sprzęt rehabilitacyjny... Zadaje sobie pytanie co jeszcze mnie czeka w życiu...
Moja żona także ma spore problemy ze zdrowiem i z poruszaniem się. W domu używa kul, ale wychodząc potrzebuje wózka. Chory kręgosłup i stawy nie wytrzymują długo w pozycji stojącej…
W naszej sytuacji wydatki na leczenie, wizyty lekarskie, leki i rehabilitację to codzienność, której nie da się uniknąć. To także codzienność, która bez pomocy jest ciężka do udźwignięcia. Dlatego prosimy o dalsze wsparcie, byśmy mogli walczyć o zdrowie.
Jerzy wraz z żoną
- Wpłata anonimowa50 zł
❤️❤️
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa25 zł
- Wpłata anonimowa100 zł