Wypadek sprzed lat nie daje o sobie zapomnieć! Pomóż!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 7 Marca 2024
Opis zbiórki
Tak bardzo chciałbym wrócić do życia sprzed wypadku. Nie czuć bólu, być niezależnym i sprawnym człowiekiem. Niestety w tej chwili praktycznie nie mogę normalnie się poruszać, chodzę o kulach, w kuchni korzystam z chodzika. Problem zaczął się w 2002 roku.
Byłem właścicielem ośrodka jeździeckiego w Gliwicach. Pewnego dnia prowadząc trening jeździecki, koń na którym galopowałem, poniósł mnie i musiałem natychmiast zatoczyć koło, aby zatrzymać konia. Nie zdawałem sobie sprawy, że z dużą prędkością wjeżdżam na zaorane pole pokryte cienką warstwą śniegu.
Koń zapadł się przednimi nogami w grząskim gruncie, ja spadłem przez jego szyję na ziemię, a koń ważący ok. 450 kg przewrócił się i przygniótł mnie. Trafiłem do szpitala, w którym, jak wówczas myślałem, zajmą się mną specjaliści. Po wyjściu ze szpitala i rehabilitacji wróciłem do pracy i normalnych zajęć.
Niestety, po czasie stan mojego zdrowia zaczął się bardzo pogarszać. Zdjęcie RTG wykazało, że mam skręconą w prawo i obniżoną miednicę podwichniętą kość krzyżową oraz ubytek jednej panewki stawu biodrowego. W konsekwencji tego stanu mam zniszczone obydwa stawy biodrowe.
Ponieważ leczenie zachowawcze nie dało rezultatów, konieczne jest zastosowanie endoprotez. Na sfinansowanie zabiegu w ramach NFZ i dobrą protezę, a także rehabilitację nie mam co liczyć, dlatego bardzo proszę o pomoc. Tylko dzięki Wam mam szansę znów stać się sprawnym człowiekiem!
Jerzy