Jerzy Sawoń - zdjęcie główne

Jurek potrzebuje ARMII DOBRYCH SERC, aby odzyskać zdrowie!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Jerzy Sawoń, 70 lat
Grabówka, podlaskie
Zawał mózgu wywołany przez zator tętnic mózgowych, niedomykalność zastawki tętnicy głównej, czysta hypercholesterolemia, gruczolakorak zrazikowy stercza, porażenie połowicze lewostronne, stan po złamaniu szyjki kości udowej
Rozpoczęcie: 28 listopada 2023
Zakończenie: 5 marca 2026
7505 zł
WesprzyjWsparło 88 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0397430
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0397430 Jerzy
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Jerzemu poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Jerzy Sawoń, 70 lat
Grabówka, podlaskie
Zawał mózgu wywołany przez zator tętnic mózgowych, niedomykalność zastawki tętnicy głównej, czysta hypercholesterolemia, gruczolakorak zrazikowy stercza, porażenie połowicze lewostronne, stan po złamaniu szyjki kości udowej
Rozpoczęcie: 28 listopada 2023
Zakończenie: 5 marca 2026

Opis zbiórki

Wydarzenie z 10.11.2022 r. na zawsze zmieniło nasze życie. Mój ukochany mąż Jerzy przeszedł zawał mózgu spowodowany zatorem tętnic mózgowych! 

Inaczej mówi się na to udar niedokrwienny mózgu. Mój strach nie miał granic! Tak bardzo bałam się o życie Jurka. Tak bardzo bałam się, że stracę go na zawsze!

Mąż jakby wszystko słyszał i postanowił walczyć o siebie i o nas. Jurek został z nami, ale stracił zdrowie i dotychczasową sprawność. Doznał bowiem porażenia połowiczego lewostronnego. 

W szpitalnym łóżku spędził tygodnie. Stopniowo musiał na nowo uczyć się chodzić. Czas spędzony najpierw na oddziale neurologii, a potem na oddziale rehabilitacji neurologicznej, był bardzo trudnym okresem dla Jerzego i całej naszej rodziny. 

Z powodu depresji, z którą zmaga się całe życie, mąż bardzo źle znosił pobyty w szpitalach. Po powrocie do domu, podczas próby chodzenia przy pomocy czwórnogu, przewrócił się i połamał szyjkę kości udowej! Po tym zdarzeniu niezbędna była operacja, w wyniku której proces rehabilitacji musieliśmy rozpocząć praktycznie od początku!

W międzyczasie wyniki badań histopatologicznych potwierdziły nowotwór: gruczolakoraka zrazikowego stercza! Koszmar powtarzał się na nowo: kolejne zabiegi, pobyty w szpitalu, stres i lęk, czy leczenie okaże się skuteczne... 

Każdy, kto zna Jurka wie, że to bezgranicznie bezinteresowna osoba, która zawsze dobro innych stawiała ponad swoje. Nigdy nie zostawił potrzebującego bez pomocy, której teraz sam tak bardzo potrzebuje. Jestem dumna, że jestem jego żoną – człowieka, który jest aktywnym ojcem i dziadkiem, zawsze troskliwym mężem i oddanym przyjacielem. 

Lekarze i rehabilitanci są zdania, że ćwiczenia przynoszą bardzo duże postępy. Byłyby jednak jeszcze większe, gdyby tylko rehabilitacja odbywała się częściej. Na razie jest to niemożliwe ze względu na jej wysokie koszty, które dla mnie są nieosiągalne. 

Jestem pewna, że Jurek z całą siłą i zawziętością walczyłby o mnie. Dzisiaj przyszedł dzień, kiedy to ja muszę zgromadzić armię, aby mu pomóc. Potrzebuję armii dobrych serc, która przywróci mojemu mężowi utracone zdrowie i sprawność. Proszę, dołącz do mnie. 

Tamara, żona

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    10 zł

    Szybkiego powrotu do zdrowia!

  • mateusz
    mateusz
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł
  • AndziaW
    AndziaW
    Udostępnij
    50 zł