Jerzy Stachura - zdjęcie główne

WYPADEK i NOWOTWÓR odebrały mojemu tacie sprawność❗️Jedyna nadzieja w turnusie rehabilitacyjnym!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Jerzy Stachura, 66 lat
Lutowiska, podkarpackie
Dyskopatia pourazowa, uszkodzenie rdzenia kręgowego, stenoza kanału kręgowego, odma opłucnowa, niedowład czterokończynowy, nowotwór złośliwy gruczołu krokowego
Rozpoczęcie: 26 stycznia 2024
Zakończenie: 3 lutego 2026
5003 zł
WesprzyjWsparło 38 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0158626
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0158626 Jerzy
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Jerzemu poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Jerzy Stachura, 66 lat
Lutowiska, podkarpackie
Dyskopatia pourazowa, uszkodzenie rdzenia kręgowego, stenoza kanału kręgowego, odma opłucnowa, niedowład czterokończynowy, nowotwór złośliwy gruczołu krokowego
Rozpoczęcie: 26 stycznia 2024
Zakończenie: 3 lutego 2026

Opis zbiórki

Kochani, mój tata potrzebuje pomocy! Sama nie mogę uwierzyć, że jednego człowieka mogło spotkać tyle nieszczęść. Los bardzo doświadczył naszą rodzinę, ale przecież nie możemy się poddać!

Dziękuję za Waszą dotychczasową pomoc. Konieczna jest jednak kolejna zbiórka. 

Nasza historia: 

W jednej chwili zmieniło się całe życie mojego taty i naszej rodziny. Nieszczęśliwy wypadek, który mógł zdarzyć się każdemu... 

Tata spadł z wysokości, na skutek czego doznał wielu obrażeń. Uszkodzenie rdzenia kręgowego doprowadziło do tego, czego bałam się najbardziej – wystąpił niedowład czterokończynowy!

Wszyscy, cała nasza rodzina, połączyła siły, aby pomóc tacie. Zapewniliśmy mu rehabilitację, która działała cuda! Tata zaczął poruszać się przy pomocy balkonika i mógł pokonać nawet 20 stopni po schodach!

Wszystko szło w dobrym kierunku, a nasze serca powoli wypełniał spokój. Nie spodziewaliśmy się, że spotka nas kolejna tragedia! U taty wykryto nowotwór złośliwy gruczołu krokowego!

Lekarz postawił diagnozę w marciu 2023 r., ale leczenie rozpoczęto  dopiero w lipcu. Przez kilka miesięcy trwały badania, aby wykluczyć wystąpienie przerzutów. Potem rozpoczęto radioterapię oraz brachyterapię. 

Najważniejsza walka, walka o życie, została przez nas wygrana. Nowotwór został wyciszony. Wystarczy, że tata będzie przyjmował tylko co trzy miesiące zastrzyki hormonalne. 

Leczenie jednak bardzo osłabiło mojego tatę, a przerwa w rehabilitacji jeszcze bardziej osłabiła jego mięśnie. Wszystko, nad czym tak intensywnie pracował, zostało mu zabrane. Cofnęły się wszystkie efekty rehabilitacji!

Dzisiaj tata z wielkim trudem postawi zaledwie kilka kroków. Jego prawa ręka jest całkowicie niesprawna, tylko lewą jest w stanie utrzymać sztućce…

Nie ma innej możliwości, musimy zacząć od zera całą pracę o przywrócenie mu sprawności! Nadzieję pokładamy w turnusie rehabilitacyjnym, który jest szansą na odzyskanie umiejętności, które wypadek i nowotwór tak brutalnie mu odebrały. 

Zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc w uzbieraniu potrzebnej kwoty, która umożliwi tacie wyjazd na turnus. Każdy dzień bez specjalistycznej pomocy zmniejsza jego szanse. Proszę o każdą możliwą wpłatę, nawet drobną oraz udostępnienie zbiórki. Dzisiaj mój tata potrzebuje armii dobrych serc!

Żaneta, córka

Wybierz zakładkę
Sortuj według