Asia Droździel - zdjęcie główne

Asia zawsze pomagała innym. Teraz ona potrzebuje naszej pomocy!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dojazdy, zakwaterowanie w trakcie leczenia

Organizator zbiórki:
Asia Droździel, 45 lat
Gościcino, pomorskie
Stan po leczeniu raka piersi, wtórny nowotwór złośliwy wątroby - progresja choroby
Rozpoczęcie: 5 grudnia 2024
Zakończenie: 14 maja 2025
330 506 zł
Wsparły 1942 osoby

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dojazdy, zakwaterowanie w trakcie leczenia

Organizator zbiórki:
Asia Droździel, 45 lat
Gościcino, pomorskie
Stan po leczeniu raka piersi, wtórny nowotwór złośliwy wątroby - progresja choroby
Rozpoczęcie: 5 grudnia 2024
Zakończenie: 14 maja 2025

Opis zbiórki

Mam na imię Michał. Jestem mężem Asi. Kim jest Asia? To 45-letnia pełna optymizmu, humoru i empatii osoba. Troskliwa mama i kochająca żona.

20 lat temu przypieczętowaliśmy naszą miłość małżeństwem. Na wymarzone i wyczekane potomstwo przyszło nam jednak poczekać, ale i to marzenie się spełniło. Zostaliśmy rodzicami. Nasz syn jest chłopcem pełnym pasji i energii. Oddaliśmy się rodzicielstwu bez reszty.

Joanna Droździel

Swoje zawodowe życie Asia związała z edukacją dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością. Od lat pracuje w Zespole Szkół Specjalnych jako nauczyciel, a to, co robi, jest jej pasją i daje jej ogromną satysfakcję. Nasze życie naprawdę było szczęśliwe. Do czasu.

W 2019 roku nasz spokój został zmącony przez diagnozę. U Asi wykryto nowotwór piersi. Nie załamywaliśmy się jednak i podjęliśmy walkę z tym trudnym przeciwnikiem. Moja żona przeszła operację i długie leczenie – chemio i radioterapię. Przez cały czas była pod czujnym okiem lekarza-onkologa. Badania przez które przechodziła, dawały dobre wyniki, co pozwalało nam wierzyć, że zmierza w kierunku wyzdrowienia. Mogliśmy znów wieść spokojne, rodzinne życie. Jednak jak się okazało była to tylko cisza przed burzą.

W 2021 podczas kontrolnego badania okazało się, że nowotwór dał przerzut do wątroby. Asia pomyślnie przeszła termoablację guza, a nam zupełnie niesłusznie wydawało się, że najgorsze za nami. Nowotwór nie dawał za wygraną. Okazało się, że jest kolejny przerzut. Tym razem guz w wątrobie umiejscowił się blisko naczyń krwionośnych, co sprawiło, że ani wycięcie, ani ponowna ablacja nie są możliwe. Zmiana okazała się nieoperacyjna. Ratunkiem miała być chemia celowana, która po krótkim okresie remisji, przestała działać. Nasz świat się zawalił.

Joanna Droździel

Kolejni lekarze rozkładali ręce. Nie mogliśmy się z tym pogodzić. Szukaliśmy rozwiązań. Walka nie mogła się tak zakończyć. Nadzieja pojawiła się na leczenie w UE. Niestety koszt miesięcznej kuracji wynosi około 40 tysięcy euro. Nie jesteśmy w stanie sami opłacić takiej sumy.

Jako mąż i ojciec nie wyobrażam sobie, aby pieniądze miały stanąć na drodze naszego wspólnego rodzinnego życia. Wierzę, że dzięki Waszej pomocy uda nam się zebrać potrzebne środki. Mam nadzieję, że dacie Asi szansę na realizację planów i spełniane marzeń oraz na dalsze życie. Nie mogę pozwolić, aby nowotwór zabrał mi żonę, a naszemu synowi mamę.

Joanna Droździel

Licytacje dla Asi –> KLIK

Wybierz zakładkę
Sortuj według