

❗️Wyrwana z rąk śmierci, walczy o każdy dzień - pomóż Julce wygrać z nieludzkim bólem!
Cel zbiórki: Operacja bioder w Paley European Institute, pobyt w Warszawie, rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Operacja bioder w Paley European Institute, pobyt w Warszawie, rehabilitacja
Aktualizacje
Walka Julci TRWA! Nie zwlekaj, pomóż już TERAZ!
Kochani, na początku listopada mieliśmy zaplanowany rentgen, ale ze względu na chorobę Julci, badanie się nie odbyło! Lekarze wyznaczyli nam kolejny termin na początek grudnia!
Mamy nadzieję, że badanie uda się przeprowadzić, ponieważ to od jego wyniku będzie zależna decyzja dotycząca operacji! Niestety specjaliści już teraz nas przygotowują, że raczej nie unikniemy zabiegu...
Nasz każdy dzień rozpoczyna się od 1,5 - godzinnej rehabilitacji. Potem zawozimy Juleczkę do przedszkola, gdzie ma zapewnione specjalistyczne zajęcia, między innymi integrację sensoryczną i zajęcia z logopedą.

Wprowadziliśmy też książeczkę do komunikacji, dzięki której mamy nadzieję, łatwiej nam będzie zrozumieć potrzeby i emocje Julci.
Niedawno wróciliśmy też z turnusu. Staramy się jeździć na nie jak najczęściej, by stale poprawiać funkcjonowanie naszej córeczki.
Niestety koszty wciąż są ogromne i wciąż bardzo mocno obciążają nasz budżet. Dziękujemy Wam za to, że możemy na Was liczyć i prosimy o dalsze wsparcie... Z Waszą pomocą jest nam lżej!
Mama Julci
Wasze wsparcie nadal jest BARDZO POTRZEBNE! Pomocy❗️
Juleczka rośnie, ale niestety wraz z wiekiem, nasze problemy nie znikają... Bioderka córki NADAL SĄ PODWICHNIĘTE, operacja nadal jest NIEZBĘDNA!
Lekarze sugerują, żeby wstrzymać się z operacją, dopóki stan bioder się nie pogarsza. Zapewniają nas jednak, że prędzej czy później – operacja i tak będzie musiała dojść do skutku!
Musimy uzbierać ogromną kwotę, która pozwoli na jej opłacenie. Nie jesteśmy w stanie zrobić tego sami – musimy na własną rękę opłacać również intensywną rehabilitację, dzięki której stan Julci się nie pogarsza!

Córeczka chodzi do przedszkola i na zajęcia rehabilitacyjne, na których dzielnie, ciężko pracuje! W domu też nie ma chwili wytchnienia... Po powrocie z przedszkola pionizujemy ją i aktywnie spędzamy czas.
Julia uwielbia spacery, bardzo się cieszy, gdy widzi zwierzątka. To napawa nas ogromną nadzieją... Wierzymy, że jest szansa na jej szczęśliwą przyszłość...
Prosimy o dalszą pomoc. Z Waszym wsparciem uda nam się uratować funkcjonowanie Julki!
Rodzice
Opis zbiórki
Nasze córeczki urodziły się miesiąc przed czasem. Julcia praktycznie nie żyła. Przyszła na świat w ciężkiej zamartwicy i nie oddychała. Lekarze cudem przywrócili jej bicie serca... Po 5 dniach otrzymaliśmy telefon, aby przyjechać i się z nią pożegnać. Nasze serca pękły...
Tak zaczęła się nasza walka, która trwa do dziś... Walka o to każdy dzień życia maleństwa wyrwanego z rąk śmierci. Julcia nie siedzi samodzielnie, nie czworakuje, ani nie chodzi... Do tego doszły nam problemy z biodrami. Operacja musi odbyć się jak najszybciej! Inaczej Julcia skazana będzie na ciągłe cierpienie... Nie mogę już dłużej patrzeć na jej ból! Pomocy...

Siostra bliźniaczka Julci, Polcia, urodziła się zdrowa. Julka nie miała tyle szczęścia... Myślałam, że umrze. Jej stan był tragiczny. Małe, bezbronne życie wisiało na włosku i w każdej chwili miało się skończyć. Przez kilka kolejnych tygodni balansowaliśmy z naszą córeczką na granicy, za którą czeka śmierć. Lekarze nie dawali jej żadnych szans na przeżycie. Po 50 dobach wyszliśmy ze szpitala prosto do hospicjum Gajusz. Lekarze określili jej stan jako paliatywny, hospicyjny. My się jednak nie poddawaliśmy.
Skutki zamartwicy i niedotlenienia sprawiły, że Julka będzie do końca życia niepełnosprawna. Z każdym miesiącem dystans między dziewczynkami niestety się powiększa. Pola jest świetną terapeutką dla swojej o minutę starszej siostry i świata poza nią nie widzi. Wspólnymi zabawami motywuje Julkę do podejmowania wysiłku i jak najlepszego rozwoju. Niestety to jednak za mało...

Chore ciało Julki jest jej najgorszym wrogiem... Córeczka ma Mózgowe Porażenie Dziecięce, sama nie siedzi, nie porusza się na czworakach, nie chodzi... Pola tymczasem skacze i biega, przemierzając świat na własnych nóżkach. Julcia jest zależna od naszej pomocy i wymaga specjalistycznej opieki...
Do wszystkich dolegliwości córeczki doszły problemy z biodrami. Niestety podwichnięte biodra sprawiają Julci straszny ból! Operacja musi się odbyć jak najszybciej, by nie narażać Julci na dłuższe cierpienie... Bez niej nie ma szans, by Julcia zrobiła jakiekolwiek postępy. Po operacji konieczna będzie systematyczna rehabilitacja, którą zapewni nam instytut doktora Paley'a, w którym to Julcia ma przejść operację.

Niestety koszt operacji jest ogromny. Do tego dochodzi jeszcze koszt pobytu na miejscu w Warszawie. Na szczęście dzięki Wam już raz przekonaliśmy się, że dla ludzi o wielkich sercach nie ma rzeczy niemożliwych! Pierwsza zbiórka dla Julci zakończyła się sukcesem. Dziś bardzo wierzymy w to, że i tym razem pasek na zbiórce naszej córeczki zazieleni się dobrocią.
Bardzo prosimy o pomoc, aby zaoszczędzić bólu naszemu maleństwu...
Rodzice Julii
- Wpłata anonimowa10 zł

Jezu Ufam Tobie
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa1 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa10 zł