Julek Witczak, 5 lat

Julek będąc jeszcze w brzuchu mamy, rozwijał się prawidłowo. Jego rodzice odliczali dni do momentu, gdy będą już mogli go zobaczyć i utulić w ramionach. 

Niestety, w 34 tygodniu ciąży u mamy chłopca został zdiagnozowany zespół HELLP. Julek przyszedł na świat poprzez cesarskie cięcie z licznymi wadami. Jego mamy nie dało się uratować. Tata chłopca był zrozpaczony. Do tej pory nie może pogodzić się z odejściem żony. 

Ciężka zamartwica urodzeniowa, niewydolność oddechowa, respirator - właśnie tak wyglądały pierwsze chwile Julka na świecie. W międzyczasie wystąpiły zaburzenia okołometaboliczne i zapalenie płuc. 

Chłopiec potrzebuje ciągłej opieki, rehabilitacji, która będzie usprawniała zaburzony układ nerwowy. Julek rozwija się zdecydowanie gorzej, niż dzieci w jego wieku. Jest zagrożony dziecięcym porażeniem mózgowym. Potrzebuje dalszego leczenia i intensywnej rehabilitacji. Każda pomoc jest na wagę złota!