

Julia waleczna i najtrudniejszy przeciwnik❗️ Mamy bardzo mało czasu!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, pogłębiona diagnostyka, konsultacje zagraniczne
Wpłać, wysyłając SMS
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, pogłębiona diagnostyka, konsultacje zagraniczne
Aktualizacje
PILNE❗️Bez pomocy nie ocalimy naszej Julki...
Bo dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą…
Radioterapia zakończona. Julka zniosła ją bardzo dobrze i pozostaje w dobrej kondycji. Za nami również kontrolny rezonans.

Żeby przygotować się do dalszej walki, trzeba dobrze poznać przeciwnika. Dla nas oznaczało to kolejne badania, tym razem w Heidelbergu, aby przekonać się, jakie leczenie może okazać się
najskuteczniejsze.Niestety potwierdziła się wcześniejsza diagnoza, a dokładniejsze badania ograniczyły ścieżki, którymi możemy podążać.
Julka czuje się dobrze. Musimy efektywnie wykorzystać ten czas. Największa nadzieja to bardzo obiecująca terapia w Stanach Zjednoczonych.

Ile warte jest życie naszego dziecka? Dla nas każde pieniądze, ale całkowicie poza naszymi możliwościami. Pomóżcie,
prosimy…
Opis zbiórki
3 tygodnie temu nasz świat legł w gruzach. Z dnia na dzień stanęliśmy w obliczu największego koszmaru, jaki może spotkać rodzica – okrutnej diagnozy, która mimo wszystko każe nam walczyć i wierzyć.
Nasza córeczka, Julka, sześciolatka pełna życia, energii i radości, nagle zaczęła miewać problemy ze oczkami. Z pozoru drobna rzecz – lekkie zezowanie, nierównomierne ruchy oka. Ale to był dopiero początek. Coś, co początkowo wydawało się być jedynie problemem okulistycznym, w toku badań przyniosło przerażającą diagnozę – podejrzenie glejaka. W ciągu kilku dni nasze życie zmieniło się nieodwracalnie.

Próbowaliśmy uwierzyć, że to jakiś koszmar. Przecież Julka była zdrowa, pełna życia, jak każde dziecko w jej wieku. Wszyscy lekarze zapewniali nas, że to tylko chwilowy problem, ale w końcu usłyszeliśmy słowa, które odbiły się echem w naszych sercach: „Nie ma szans na operację”. Naszym drugim domem stał się szpital.
Nie zgadzamy się na taki los. Nie zgadzamy się na to, by patrzeć na naszą córeczkę, która znajduje się w tak trudnej sytuacji, i nie móc jej pomóc. Zdecydowaliśmy się na walkę, przystąpiliśmy do programu DIPGEN, wykonaliśmy biopsję, rozpoczęła się radioterapia. Kolejne kroki to wybór leczenia spośród dostępnych ścieżek, które są dopiero na etapie badań klinicznych. Aby ten wybór był najlepszy, konieczne są kolejne konsultacje i badania, w tym zagraniczne. Jednak to wszystko wymaga ogromnych środków finansowych, a czas jest na wagę złota.
Nie możemy czekać, Julka nie ma wiele czasu na podjęcie walki, ale nie poddajemy się. Chcemy dać jej szansę na życie. I tu pojawiacie się Wy – ludzie dobrej woli, którzy mogą pomóc, by nasza córeczka miała tę szansę. Każda wpłata, każdy gest, każda modlitwa to dla nas ogromne wsparcie. Chcemy walczyć, ale bez Was nie damy rady.

Pomóżcie nam w tej nierównej walce. Prosimy Was o wsparcie finansowe, które pomoże pokryć koszty leczenia, badań, terapii, a przede wszystkim da Julce nadzieję, której tak bardzo potrzebuje.
Dziękujemy z całego serca za każdą pomoc. Julka walczy o życie, a my razem z nią. Zróbmy to dla niej.
Z nadzieją, że razem możemy zdziałać cuda,
Rodzina Julki
- Wpłata anonimowaX zł
- Rafał30 zł
- Wpłata anonimowa932 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa60 zł