Juliusz Matura - zdjęcie główne

Julek mierzy się z podstępną chorobą i walczy o sprawność! Pomóż chłopcu!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny, specjalistyczne obuwie

Organizator zbiórki:
Juliusz Matura, 4 latka
Zabrze, śląskie
Mózgowe porażenie dziecięce postać diplegiczna, neurofibromatoza typu I
Rozpoczęcie: 8 września 2025
Zakończenie: 9 marca 2026
26 244 zł(49,34%)
Brakuje 26 948 zł
WesprzyjWsparło 337 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0780874
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0780874 Juliusz

1 Stały Pomagacz

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Juliszowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Anonimowy Pomagacz
    Anonimowy Pomagaczwspiera już 4 miesiące

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny, specjalistyczne obuwie

Organizator zbiórki:
Juliusz Matura, 4 latka
Zabrze, śląskie
Mózgowe porażenie dziecięce postać diplegiczna, neurofibromatoza typu I
Rozpoczęcie: 8 września 2025
Zakończenie: 9 marca 2026

Aktualizacje

  • Choroba jest nieprzewidywalna... Ale Julek dzielnie walczy!

    Kochani,

    przez ostatnie tygodnie intensywnie korzystaliśmy z lokomatu, a od stycznia planujemy zwiększyć liczbę sesji, by dać Juliuszkowi jeszcze więcej szans na postępy.

    Juliusz ćwiczy dzielnie. Nie poddaje się, mimo że jego choroba – nerwiakowłókniakowatość – wymaga od nas ogromu badań i ciągłej czujności. Przed nami kolejna wizyta u onkologa, zaplanowana na 26 listopada, a już teraz mamy wyznaczone kolejne pobyty szpitalne na wiosnę przyszłego roku. Obok licznych badań jest też rehabilitacja i fizjoterapia – zarówno ta na NFZ, jak i płatna, która często jest trudna, bolesna i bardzo wymagająca.

    Mimo wszystko Juliusz idzie do przodu, krok po kroku, z siłą, której może pozazdrościć niejeden dorosły. Chcielibyśmy powiedzieć więcej, ale choroba genetyczna, z którą mierzy się Juliusz, jest nieprzewidywalna i nieuleczalna. Wiemy jedno – nie zatrzymujemy się i robimy wszystko, aby zapewnić mu jak najlepszą przyszłość.

    Dlatego prosimy Was o dalsze wsparcie naszej zbiórki. Każda wpłata realnie wpiera walkę Julka!

    Rodzice

Opis zbiórki

Julek jest małym chłopcem, a już toczy najtrudniejszą walkę – z nerwiakowłókniakowatością typu 1 (NF1) oraz porażeniem mózgowym. Choroba odbiera mu siły, równowagę i możliwość normalnego dzieciństwa. Każdy dzień to walka o to, by nie tracił tego, co udało się wypracować dzięki ciężkiej rehabilitacji.

Nerwiakowłókniakowatość typu 1 to rzadka, genetyczna i bardzo nieprzewidywalna choroba, która powoduje powstawanie guzów wzdłuż nerwów w całym ciele. Nigdy nie wiadomo, gdzie i kiedy pojawi się kolejny guz ani jak bardzo zagrozi zdrowiu czy życiu. NF1 może powodować ból, zaburzenia neurologiczne, trudności w nauce, choroby nowotworowe. To ogromna niewiadoma, z którą Juliusz i my jako jego rodzina musimy żyć każdego dnia.

Dodatkowo Julek zmaga się z porażeniem mózgowym, które utrudnia mu poruszanie się, powoduje częste upadki i sprawia, że każdy krok wymaga ogromnego wysiłku. Do codziennych czynności, takich jak ubieranie się czy zabawa, potrzebuje wsparcia dorosłych.

Juliusz Matura

Potrzeby Julka są coraz większe, a nasze możliwości finansowe nie pozwalają już na opłacenie wszystkiego samodzielnie. Synek wymaga regularnej rehabilitacji i fizjoterapii, które są dla niego jedyną drogą do samodzielności oraz sprzętu rehabilitacyjnego i specjalistycznego obuwia, bez których Juliusz nie jest w stanie ćwiczyć ani uczyć się chodzić. 

Co więcej, Julek potrzebuje sesji na lokomacie, które są ostatnią szansą, by wzmocnić jego organizm, i żeby synek miał szansę na sprawność. Z uwagi na częste kontrole i badania związane z nerwiakowłókniakowatością musimy dojeżdżać do Krakowa. Przed nami wizyta w poradni onkologicznej w listopadzie, a później prawdopodobnie dłuższy pobyt w szpitalu na przełomie marca i kwietnia 2026 roku. 

Każdy dzień bez rehabilitacji to dla Juliusza krok wstecz. Dlatego prosimy o pomoc – o każdą wpłatę, która pozwoli mu stanąć na nogi i zawalczyć o lepsze jutro. Wasze wsparcie jest na wagę złota i daje nam nadzieję na przyszłość. Dziękujemy!

Rodzice Julka

Wybierz zakładkę
Sortuj według