By uśmiechu nigdy już nie przysłaniał ból!

Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Wbrew powszechnemu przekonaniu, aby pomagać - nie koniecznie trzeba mieć worek pieniędzy, czy Vipowski rachunek w banku. Wręcz przeciwnie! Często największym wsparciem okazuje się, chęć niesienia pomocy potrzebującym, czy po prostu dobra wola.
Julia urodziła się 10 lutego 2012 roku, w 30 tygodniu ciąży, z 2 punktami w skali Apgar, w
ciężkiej zamartwicy. Po 3 miesiącach niepokoju i walki o życie mogła pierwszy raz pojechać do domu. To jednak nie ostatni jej pobyt w szpitalu. Przeszła wiele badań i w ostateczności stwierdzono u niej mózgowe porażenie dziecięce pod postacią niedowładu czterokończynowego. Jula rosła, radosna i uśmiechnięta, ale nadal była na etapie rozwojowym noworodka. Nie siadała, nie gaworzyła, nie skupiała wzroku. Jako półroczne dziecko rozpoczęła intensywną i niestety bardzo kosztowną rehabilitację, która trwa do dziś.
Nie jesteśmy rodziną zamożną, jednak walka o Julię stała się dla nas najważniejszym celem w życiu, dlatego zaczęliśmy zbierać pieniążki na dalsze leczenie i niezbędny sprzęt rehabilitacyjny. Udało nam się wyjechać na kilka turnusów rehabilitacyjnych, po których widać ogromne postępy. Staramy się wykorzystać każdą nadarzającą się sytuację, umożliwiającą dalsze leczenie naszego dziecka.
Dziś Julia ma 9 lat. Jest pod stałą opieką wielu lekarzy specjalistów m.in. neurologa, okulisty, rehabilitanta, logopedy. Mimo znacznie opóźnionego rozwoju psychoruchowego zaczęła samodzielnie siadać, nawiązuje kontakt wzrokowy, pionizuje się i stoi nawet przez kilkanaście minut. Chodzi prowadzona za rączki, jednak nie mówi. Jest dziewczynką pogodną, uwielbia muzykę i wszystko co się świeci i gra. Nie znamy jej myśli i nie wiemy, czy kiedykolwiek je poznamy.
Dla każdego rodzica wielkim wydarzeniem jest pierwsze słowo, pierwszy krok dziecka. My jeszcze oczekujemy na to i nie tracimy nadziei.
Nie oczekując cudów, walczymy o normalne, zwyczajne życie. Wiemy, że czeka nas długa i bardzo kosztowna droga, ale mamy nadzieję, że nie jest to droga bez końca.
"To maleńka cegiełka, a może być częścią ogromnej budowli." Dziękujemy!