Julia Majak - zdjęcie główne

Pomóż Julce wrócić do życia❗️ Wesprzyj walkę o zdrowie i przyszłość bez kalectwa❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Julia Majak, 23 lata
Lublin, lubelskie
Choroba krążka międzykręgowego szyjnego z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych
Rozpoczęcie: 10 października 2024
Zakończenie: 14 stycznia 2026
22 084 zł(41,52%)
Brakuje 31 108 zł
WesprzyjWsparło 365 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0680637
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0680637 Julia
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Julii poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Julia Majak, 23 lata
Lublin, lubelskie
Choroba krążka międzykręgowego szyjnego z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych
Rozpoczęcie: 10 października 2024
Zakończenie: 14 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Walka Julki trwa nadal! Prosimy o wsparcie!

    Drodzy Darczyńcy,

    chciałabym z serca podziękować za Waszą dotychczasową pomoc! Nadal bardzo jej potrzebuję...

    Moim największym problemem pozostaje kręgosłup szyjny – mimo operacji nadal występują cechy niestabilności. Podczas zabiegu doszło do chwilowego paraliżu, co spowodowało niedotlenienie i wpłynęło na mój stan neurologiczny. Obecnie walczę o uniknięcie kolejnej operacji poprzez intensywne leczenie usprawniające.

    Niestety, mój kręgosłup lędźwiowy również sprawia ogromne trudności. Zmagam się z zaawansowaną hiperlordozą, niestabilnością kręgów, przerostem więzadeł żółtych oraz ocieraniem wyrostków kolczystych. Każdy krok to dla mnie ból, a stanie czy chodzenie stają się coraz trudniejsze. Jedynie silne leki przeciwbólowe przynoszą chwilową ulgę, jednak nie chcę być od nich zależna na stałe.

    Przede mną kosztowne leczenie, które obejmuje m.in. zastrzyki nadtwardówkowe, fizjoterapię oraz dalszą diagnostykę objawów neurologicznych, takich jak problemy z pamięcią i koncentracją. Każdy mój dzień jest walką o lepsze funkcjonowanie, ale bez specjalistycznej pomocy będzie to niemożliwe...

    Dziękuję Wam za każdą okazaną pomoc. Wasza obecność daje mi siłę do dalszej walki. Jeśli możecie, proszę o dalsze  wsparcie i udostępnianie mojej zbiórki – każdy gest ma dla mnie ogromne znaczenie.

    Julka

Opis zbiórki

Mam na imię Julia. Mam 22 lata, a jeszcze niedawno moje życie było pełne pasji i działania. Studiowałam psychologię, pomagałam rodzinom z dziećmi z niepełnosprawnościami, byłam sportowcem. Nikt by nie pomyślał, że to wszystko może się skończyć z dnia na dzień. A jednak – jeden dzień zmienił wszystko.

Obudziłam się, czując paraliżujący ból w karku. Tak silny, że nie mogłam poruszyć głową! Każdy ruch przynosił cierpienie, którego nigdy wcześniej nie znałam. Pojechałam na SOR, nieświadoma, że już następnego dnia znajdę się na stole operacyjnym...

Diagnoza była brutalnaostry stan zapalny, przepuklina z cechami niestabilności na poziomie kręgosłupa szyjnego oraz wybrzuszenia we wszystkich pozostałych dyskach kręgosłupa szyjnego, liczne uciski, uszkodzenia nerwów, korzeni nerwów rdzeniowych i przyparcie rdzenia kręgowego!  Czas naglił, stan był krytyczny, a operacja była jedyną szansą na uniknięcie trwałego kalectwa! Niestety, razem z nią koszmar się nie skończył...

Po operacji przyszła ulga, ale nie na długo. Zamiast poprawy, zaczęły się nowe problemy – ból nie zniknął, a wręcz stał się codziennym towarzyszem. Kręgosłup nie regeneruje się, jak powinien. Sytuacja się pogarsza, a lekarze mówią o konieczności kolejnej operacji. Każdy dzień to walka o normalne funkcjonowanie, o każdy krok bez bólu, o przyszłość, która teraz wydaje mi się tak odległa... Wszystko, co kocham, musiałam zostawić...

Julia Majak

Musiałam przerwać studia psychologiczne, na które tak ciężko pracowałam. Musiałam zrezygnować z pracy, którą kochałam, pomagając dzieciom z autyzmem jako asystentka rodziny. Miałam przed sobą całe życie pełne pasji i celów, a teraz moje dni wypełnia jedynie ból i niepewność. Nie mogę wrócić do pracy, nie mogę ćwiczyć, a nawet najprostsze czynności stają się wyzwaniem... Do tego przerastają mnie koszty leczenia!

Wizyty lekarskie, operacja, rehabilitacja i specjalistyczna opieka generują ogromne koszty, a moje oszczędności się wyczerpują. Nie mogę liczyć na wsparcie rodziny – rodzice nie są w stanie mi pomóc... Każdego dnia walczę nie tylko z bólem, ale i z rosnącymi kosztami – na leki, na wizyty u osteopaty i na rehabilitację, bez której moja przyszłość będzie jeszcze bardziej niepewna...

Chcę znowu studiować, pracować, pomagać innym i żyć bez bólu. Proszę, pomóżcie mi walczyć o moją przyszłość. Każda, nawet najmniejsza wpłata, przybliża mnie do szansy na życie, w którym ból nie kontroluje każdego mojego dnia... Dziękuję za każdą pomoc, wsparcie i nadzieję, które pozwolą mi stanąć na nogi.

Julka

Wybierz zakładkę
Sortuj według