Julia Stenka - zdjęcie główne

Guz na kręgosłupie wysysa życie z Julki❗️Trwa walka, pomocy!

Cel zbiórki: Leczenie nowotworu kręgosłupa, rehabilitacja, pobyt na czas leczenia, dojazdy

Organizator zbiórki:
Julia Stenka, 12 lat
Słobity, warmińsko-mazurskie
Nowotwór złośliwy kości i chrząstki stawowej o innym i nieokreślonym umiejscowieniu - kości kręgosłupa, guz kanału kręgowego L3-S1
Rozpoczęcie: 12 października 2021
Zakończenie: 18 marca 2026
34 958 zł
WesprzyjWsparły 8672 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0154237
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0154237 Julia

Cel zbiórki: Leczenie nowotworu kręgosłupa, rehabilitacja, pobyt na czas leczenia, dojazdy

Organizator zbiórki:
Julia Stenka, 12 lat
Słobity, warmińsko-mazurskie
Nowotwór złośliwy kości i chrząstki stawowej o innym i nieokreślonym umiejscowieniu - kości kręgosłupa, guz kanału kręgowego L3-S1
Rozpoczęcie: 12 października 2021
Zakończenie: 18 marca 2026

Aktualizacje

  • Trwa walka o Julcię! O jej zdrowie, sprawność i całą przyszłość... Pomóż!

    Kochani! Obecnie stan zdrowia Julci związany z chorobą jest stabilny. W rezonansie dalej widać zmiany nowotworowe, guz jest, ale od roku nic się z nim nie dzieje – dzięki Bogu. W tomografie płuc widoczne są zmiany, ale również od dłuższego czasu nie zmieniają się, wiec jesteśmy cały czas pod kontrolą specjalistów.

    Kontrolę mamy co 3 miesiące: rezonans, tomograf, wszystkie wyniki oraz USG jamy brzusznej. W styczniu tego roku Julia przeszła bardzo poważną operację nóżki. W  marcu kolejną. Córka dłuższy czas nie chodziła, ponieważ guz umiejscowiony w kręgosłupie poraził jej nerwy odpowiadające za chodzenie i do dziś nie ma władzy w prawej nodze, nie czuje palców śródstopia. 

    Teraz niezbędna jest długa i kosztowna rehabilitacja, żeby można było poprawić jej sprawność. Julia jest wielkim–małym człowiekiem. Córka tyle już przeszła w swoim życiu i wiem, że się nie podda. Wiem, że będzie walczyć o swoje zdrowie do końca.

    Nie potrafię pogodzić się z tym co nas spotkało, co spotkało moje dziecko… Dlaczego ona? Paraliżuje mnie myśl o powrocie choroby. Nie ma dnia, żebym nie obudziła się z  myślą, że to wróci. Jestem przerażana każdą kontrolą, każdym badaniem. Każde czekanie na wynik doprowadza mnie na skraj, a jak już dzwoni telefon i widzę, że to szpital – robi mi się słabo. Boję się  odebrać i usłyszeć najgorsze wiadomości. Codzienne od 4 lat budzę się i zasypiam z tą samo myślą. 

    Julcia ma również braciszka, który w październiku będzie miał 4 lata. O niego również bardzo się boję. Przebadałam go już od góry do dołu, żeby być pewna, że jest zdrowy, ale mimo wszystko z najdrobniejszą rzeczą idę z nim do lekarza. Nikoś bardzo odczuwa chorobę Julii.  Jest trochę na boku, bo bardzo skupiam się na tym, żeby Julii nic nie brakował. Robię wszystko, żeby choć trochę poprawić jej jakość życia  i żeby miała w miarę normalne dzieciństwo. 

    W nocy nie śpię, a jeśli śpię, to mam koszmary. Śni mi się Julia leżąca w trumnie, że stoję nad jej grobem, rozmawiam z nią, a ona spod białej płyty mi odpowiada. Czasami mam wrażenie, że nie wytrzymam już dłużej tego obezwładniającego lęku o życie córki. Każdy dzień to walka o Julię, jej zdrowie i sprawność. Proszę, pomóżcie mi o nią zawalczyć – jesteście moją ostatnią nadzieją. 

    Mama

  • Cały czas trwa leczenie, powikłań nie ma końca! Pomóż Julce!

    Córeczka skończyła protokół leczenia w sierpniu 2023, później konsultowaliśmy się w Barcelonie. Niestety, guz nadal jest w kręgosłupie Julki...

    Każdego miesiąca jesteśmy w szpitalu. Lista powikłań po leczeniu nie ma końca... Pęcherz neurogenny, problemy z sercem, ciągłe infekcje dróg moczowych. Do tego pojawiły się zmiany płucne do obserwacji... Póki co są stabilne i modlimy się, aby tak zostało.

    Julia Stenka

    Nasza walka trwa już 4 lata... Julka jest niesamowicie dzielna. Czasem myślę, że niejeden dorosły nie dałby rady przez to wszystko przejść.

    W zeszłym roku udało się na chwilę wrócić do szkoły. Córka była taka szczęśliwa! Niestety, musieliśmy przejść na nauczanie indywidualne, bo pojawiły się kolejne trudności...

    Guz spowodował porażenie nerwów, a tym samym niedowład kończyn. Konieczna była operacja rekonstrukcji stopy. Pod koniec marca odbędzie się operacja drugiej nóżki.

    Julia Stenka

    Rehabilitacja to nieodzowny element naszej codzienności. Teraz Julka będzie musiała uczyć się chodzić praktycznie od nowa... Staramy się nie załamywać i wpierać ją, jak tylko możemy.

    Jednak wizyty u specjalistów, dojazdy i rehabilitacja to ogromny wydatek. Dlatego z całego serca prosimy o pomoc dla Juleczki.

    Mama

Opis zbiórki

Julcia ma złośliwy nowotwór kręgosłupa! Szok… Nasza kochana, mała córeczka jest tak bardzo chora! W Polsce nikt nie chce się podjąć operacji wycięcia guza. Zaczęło się leczenie, po którym Julka tak strasznie cierpi… Szukamy ratunku na całym świecie, wszędzie, gdzie się da. Błagamy o wsparcie, bo koszty będą gigantyczne…

Na początku tego roku Julka zaczęła niepokojąco kuleć. Nie było żadnego urazu, dlatego zaniepokojeni szybko pojechaliśmy do lekarza rodzinnego. Podejrzenie padło na kostkę, dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, co miało rozwiązać problem. Niestety, choć córka sumiennie ćwiczyła pod okiem terapeuty, wcale nie było lepiej! 

Julia Stenka

Co gorsza, nie mogła się nawet pochylić, jakby coś ją trzymało... Badania ogólne i krwi wychodziły w porządku, dlatego zupełnie nie wiedzieliśmy, skąd te problemy. Gdy ból nóg się nasilił, mimo rehabilitacji, pojechaliśmy prywatnie do neurologa. Od razu dostaliśmy skierowanie na rezonans magnetyczny… Jeszcze nikt nie przypuszczał, że prawdziwy horror dopiero przed nami…

Był już marzec. Od stycznia, od pierwszych objawów, szukaliśmy pomocy dla Julki, jednak potem miało się okazać, że szliśmy zupełnie w inną stronę… Pierwsze badanie rezonansem się nie udało. W kapsule Julka wpadła w panikę, nie można było jej zbadać. Dwa dni później straciła władzę w nogach...

Julia Stenka

Od razu pojechaliśmy do szpitala, gdzie przeprowadzono badanie rezonansem w uśpieniu. Wyniki ściął nas z nóg. W kręgosłupie córeczki znaleziono guz, który uciska na rdzeń kręgowy! 

Bezzwłocznie przewieziono nas do Centrum Zdrowia Dziecka. Guz okazał się na tyle duży i tak umiejscowiony, że podczas operacji chirurg nie mógł go wyciąć. Jedynie zostały pobrane próbki histopatologiczne do badań. 

Uruchamiamy zbiórkę w październiku. Julcia jest już po 6 cyklach silnej chemioterapii. Lekarze musieli rozpocząć leczenie, chociaż guza nie udało się usunąć! Niestety, nie zadziałało na niego także leczenie. Nadal jest aktywny i nie zmniejszył się na tyle, na ile wszyscy liczyli... 

Julia Stenka

Chociaż leczenie przyniosło mnóstwo okropnych skutków ubocznych i wymęczyło Juleczkę, nie zadziałało na nowotwór. Ten potwór cały czas zagraża jej życiu! Córeczka nie odzyskała władzy z nóżkach. Jest tak słaba, że lekarze nie mogą podać jej megachemii... Nie mamy więcej czasu do stracenia. Szukamy ośrodka, który będzie w stanie nam pomóc i zoperować Jucię. Nie możemy się poddać, choć wiemy, że zagraniczne leczenie wiążę się z gigantycznymi kosztami… Dlatego już teraz zaczynamy walkę.

Błagamy, pomóż nam ocalić nasze ukochane dziecko!

Rodzice Julci

Wybierz zakładkę
Sortuj według