

W 5 minut choroba sparaliżowała mamę małego Frania❗️Justyna cudem uniknęła śmierci – potrzebna pomoc❗️
Cel zbiórki: Pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym, leczenie i rehab., transport medyczny, sprzęt
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym, leczenie i rehab., transport medyczny, sprzęt
Opis zbiórki
Do niedawna życie naszej rodziny było poukładane i szczęśliwe. Justyna była szczęśliwą mamą 5-letniego Frania, zawsze pilnowała zdrowia swojego oraz bliskich w tym swojej mamy, którą się opiekowała na co dzień. Wszystko zmieniło się 26 sierpnia 2025, w tym dniu Justynka dostała ciężkiego udaru krwotocznego móżdżku i cudem uniknęła śmierci.
Justynka, pozwolę sobie tak mówić, bo ona nie lubi jak się mówi o niej Justyna, postanowiła zadbać o siebie i wybrała się na trening. Nagle zaczęła boleć ją głowa, zaraz potem przewróciła się na podłogę. Jak tylko przyjechała karetka wezwana przez obsługę, okazało się, że stan jest bardzo ciężki.
Po przewiezieniu do szpitala i przeprowadzenia interwencyjnej operacji mózgu lekarze kazali nam przygotować się na najgorsze. Jednak jakimś cudem przeżyła, po kilku dniach odzyskała przytomność oraz, co ważne, świadomość.
Ze względu na specyfikę umiejscowienia udaru krwotocznego tj. w móżdżku ma świadomość, jest jednak uwięziona we własnym ciele. Nie jest obecnie osobą chodzącą, ani nawet siedzącą, nie jest w stanie korzystać z telefonu, czasami uda się jej wypowiedzieć pojedyncze słowa.
Niestety pomimo świadomości wiele funkcji motorycznych zostało utraconych, jednakże dzięki intensywnej rehabilitacji istnieje szansa na całkowity lub chociaż częściowy ich powrót.
Życie naszej rodziny, po tym zdarzeniu przewróciło się do góry nogami. Ja, Mariusz zostałem sam z synkiem, Franiem, obecnie zastępuję mu równocześnie mamę i tatę. Najgorsze są wieczory gdy Franio przytula się do mnie mówiąc – chcę do mamy – a mamy nie ma i nie wiadomo kiedy i w jakim stanie do nas wróci.

Franio jest świadomy tego, że mama jest bardzo chora i leży w szpitalu, ale nie zna jeszcze konsekwencji tej choroby. Na szczęście Justynka walczy dzielnie. Najbardziej pragnie wrócić do swojego maluszka i szepnąć mu do ucha kocham Cię. Ciężko jej, z tym że ominą ją 5. urodziny, a Franiowi będzie jej brakować.
Teraz walczy, by znów być Mamą, która przytuli go jak będzie szedł spać, i ucałuje jak będzie wychodził do przedszkola. Jest kochającą matką oraz córką pomagającą swojej 80-letniej mamie.
Intensywna rehabilitacja wraz z zabiegami leczniczymi w wyspecjalizowanym ośrodku w początkowym okresie po udarze, gdy uszkodzony mózg jest jeszcze plastyczny to jedyna droga, by Justynka mogła funkcjonować normalnie, a być może kiedyś wrócić również do swojej pracy.
Niestety pobyt w ośrodku jest bardzo drogi dla pacjentów w takim stanie, oszczędności starczy nam na niecałe dwa miesiące rehabilitacji. Dlatego z całego serca prosimy o pomoc dla Justynki, który zasługuje, na to, by wrócić do części dawnego życia, być mamą dla Frania.
Mariusz
- 100 zł
Dużo zdrowia i siły!!!
- Wpłata anonimowa20 zł
- Mirsak10 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa200 zł