Pod tym uśmiechem kryje się okrutna diagnoza! Proszę, pomóż Kacperkowi!

Mój synek jest bardzo radosnym, uśmiechniętym i towarzyskim chłopcem, który uwielbia spędzać czas z rówieśnikami. Niestety okrutna diagnoza każdego dnia stawia przed nim szereg barier i wyzwań. Choć jako mama staram się go wspierać w pokonywaniu wszystkich trudności, to teraz i ja potrzebuję dodatkowej pomocy – Waszej! 

Początkowo wydawało się, że wszystko jest w porządku, a Kacperek rozwija się prawidłowo. Cieszyłam się, gdy zaczynał gaworzyć i uczył się wypowiadać pierwsze, proste słowa. Nie mogłam się doczekać, gdy po raz pierwszy usłyszę: „mama”! Jednak w okolicach swoich drugich urodzin mój synek zamknął się w sobie i przestał w ogóle mówić... 

Bardzo się przeraziłam! Chodziliśmy od lekarzy do lekarzy, jednak przez długi czas, nikt nie potrafił wskazać, co się dzieje z moim dzieckiem. Niektórzy mówili, że gdy pójdzie do przedszkola, to się otworzy i zacznie mówić. Tak się jednak nie stało... Czas mijał, a mój niepokój rósł! W końcu okazało się, że u Kacperka wystąpiła afazja! 

Dzięki regularnej pracy ze specjalistami synek zaczął wypowiadać pojedyncze słowa. Niestety to wciąż zbyt mało... Kacperek wiele wyrazów zniekształca, często mówi bardzo niewyraźnie – „po swojemu”. Choć uczę się go rozumieć, to często wspieramy się też gestykulacją. Jednak nadal zdarza się, że właściwe odczytanie jego potrzeb sprawia mi dużą trudność...

Mimo diagnozy Kacperek jest bardzo towarzyskim dzieckiem, ciągle uśmiechniętym i radosnym. Uwielbia spędzać czas z innymi dziećmi, czy to w przedszkolu, czy na placu zabaw. Niestety otoczenie często nie potrafi zrozumieć mojego synka, a to sprawia mu wiele przykrości... Dlatego nie poddaję się w działaniach, które mają go wesprzeć w rozwoju mowy!

Wiem, że przed nami wciąż długa i trudna droga. Chcę jednak z całych sił zawalczyć o lepsze jutro dla Kacperka! Chciałabym mu zapewnić stałe wsparcie wielu specjalistów i dalsze leczenie, którego teraz tak bardzo potrzebuje. Niestety to wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami, którym tak trudno sprostać samodzielnie...

Dlatego dziś zwracam się do Was jako mama, która pragnie, by codzienność jej dziecka była łatwiejsza! Każda, nawet najmniejsza wpłata to dla mnie nieocenione wsparcie! Już dziś z całego serca Wam dziękuję!

Mama Kacperka