Kacper Łakomski - zdjęcie główne

Wszyscy mówili nam, że Kacper umrze❗️18-latek przeżył zderzenie z TIR-em, samochodem osobowym i lawetą❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, transport medyczny do Polski

Organizator zbiórki:
Kacper Łakomski, 19 lat
Zdzieszowice, opolskie
Stan po wypadku komunikacyjnym, krwiak podtwardówkowy, obrzęk mózgu, liczne złamania, niewydolność oddechowa, zakrzepica kończyny górnej
Rozpoczęcie: 12 lutego 2025
Zakończenie: 15 lutego 2026
99 416 zł
WesprzyjWsparły 1384 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0780692
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0780692 Kacper
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Kacprowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, transport medyczny do Polski

Organizator zbiórki:
Kacper Łakomski, 19 lat
Zdzieszowice, opolskie
Stan po wypadku komunikacyjnym, krwiak podtwardówkowy, obrzęk mózgu, liczne złamania, niewydolność oddechowa, zakrzepica kończyny górnej
Rozpoczęcie: 12 lutego 2025
Zakończenie: 15 lutego 2026

Aktualizacje

  • Ta data może okazać się decydująca...

    Kochani, dziękujemy Wam za to, że jesteście z nami i za każde okazane wsparcie. To Wy dajecie nam siłę w tej walce. Od naszej ostatniej aktualizacji Kacper przeszedł bardzo trudny czas, ale robimy wszystko, aby go wspierać.

    Po ostrym zapaleniu, po którym trafił do szpitala, udało się zdiagnozować i opanować ból. Najważniejsze jest, że Kacper mógł wrócić do domu. Obecność bliskich i znane otoczenie mają dla niego ogromne znaczenie w leczeniu zespołu wstrząsu pourazowego, z którym się zmaga.

    W domu kontynuujemy intensywną rehabilitację, zarówno ruchową jak i neurologiczną, której Kacper wciąż wymaga. Jeździmy z nim również na zajęcia do różnych placówek medycznych i rehabilitacyjnych. Mamy też zaplanowane kolejne turnusy rehabilitacyjne i wspomagające codzienne funkcjonowanie. Każdy dzień Kacpra to nowe wyzwania i intensywna walka o powrót do sprawności. 

    Przed nami jednak największe wyzwanie. 12 września Kacper przejdzie kolejną, bardzo kosztowną operację. Lekarze spróbują przeszczepić nerwy, by przywrócić sprawność w jego prawej ręce. To jedyna szansa, by odzyskał część dawnego życia. Operacja nie jest refundowana przez NFZ, a jej koszt to blisko 30 000 zł, nie licząc dojazdów i rehabilitacji, która potrwa jeszcze bardzo długo.

    Każda złotówka ma dla nas znaczenie, ponieważ to dla nas szansa na uratowanie ręki Kacpra! Prosimy Was o dalsze wsparcie i udostępnianie naszej zbiórki. Z góry dziękujemy!

    Bliscy Kacpra

  • Nowe informacje o stanie Kacpra!

    Ponad dwa miesiące Kacper spędził w niemieckiej klinice w Magdeburgu. To właśnie tam, dwukrotnie przywracano mu funkcje życiowe...

    Tam też przeprowadzono szereg skomplikowanych operacji i zabiegów, które miały na celu ratowanie jego życia oraz dawały cień nadziei, że może kiedyś, choć w części, uda się odzyskać to, co odebrał wypadek. Lekarze jednak cały czas zaznaczali, że musimy być gotowi na najgorsze...

    Kacper Łakomski

    19 lutego Kacper został przetransportowany do Polski specjalistycznym prywatnym transportem medycznym. Trafił do szpitala w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie rozpoczął swoje pierwsze ćwiczenia – niepozorne, ale niezwykle ważne kroki ku przyszłości, która jeszcze niedawno stała pod wielkim znakiem zapytania.

    Dzięki zaangażowaniu ordynatora oddziału neurologii oraz wsparciu Koksowni Zdzieszowice już 27 lutego udało się przewieźć Kacpra do Opolskiego Centrum Rehabilitacji w Korfantowie.

    Tutaj Kacper codziennie od poniedziałku do piątku poddawany jest różnym zabiegom i ćwiczeniom. A my z ogromnym wzruszeniem obserwujemy, jak przy wsparciu swojej fizjoterapeutki i całego zespołu medycznego stawia pierwsze kroki. Każdy odzyskany ruch, zapamiętany szczegół czy wypowiedziane słowo to dla nas znak, że nad Kacprem czuwa Opatrzność Boża. Wierzymy, że to właśnie Ona ofiarowała mu drugie życie – bo inaczej, po ludzku, trudno to wytłumaczyć.

    Choć tempo bywa różne, a droga jest kręta i długa – Kacper cały czas robi postępy. Nie brakuje mu motywacji. Ma już dość oglądania szpitalnych ścian. Marzy o tym, by wrócić do domu, do normalnego życia. I właśnie ta tęsknota – za codziennością, za byciem „zwykłym” chłopakiem – daje mu siłę, by każdego dnia stawiać czoła bólowi, zmęczeniu i własnym ograniczeniom.

    Kacper Łakomski

    Ograniczeniom – bo mimo tych niebywałych postępów Kacper nadal pozostaje osobą z niepełnosprawnością, wymagającą stałej opieki w codziennym życiu.

    Ma poważny problem z prawą ręką – niemal w ogóle nie jest w stanie nią poruszać. To ogromna przeszkoda, zwłaszcza że była to jego ręka dominująca. Dziś wszystkie codzienne czynności – jedzenie, picie, próby samodzielności – wykonuje lewą ręką, choć sprawia mu to wciąż wiele trudu.

    Podobnie wygląda sytuacja z prawą nogą. Kacper nie jest w stanie jej w pełni wyprostować, co wpływa na jego chód i równowagę, a tym samym utrudnia dalszą rehabilitację.

    Zaburzenia wzroku, choć stopniowo się cofają, również są dla Kacpra dużym ograniczeniem. Zakupiliśmy okulary, by ułatwić mu funkcjonowanie, jednak ze względu na to, że wada wzroku cały czas się zmienia, nie zawsze są idealnie dopasowane.

    Dużym wyzwaniem pozostaje również stan psychiczny Kacpra, który uległ poważnemu pogorszeniu w wyniku wypadku. Trauma, niepewność jutra i nagła zmiana całej rzeczywistości odcisnęły na nim głębokie piętno. Jego emocjonalność jest chwiejna, a powrót do równowagi utrudniają problemy z pamięcią, trudności w rozpoznawaniu osób, przedmiotów i miejsc, a także dziecinne, często nieadekwatne do sytuacji zachowanie, które wynika z uszkodzeń neurologicznych. To wszystko sprawia, że każdego dnia Kacper potrzebuje nie tylko rehabilitacji fizycznej, ale też neurologicznej oraz ogromnego wsparcia emocjonalnego i psychicznego.

    Najtrudniejszy jednak do zniesienia jest przewlekły, silny ból – stały, nieustępujący, niepoddający się działaniu leków. To cierpienie, które trudno opisać słowami.

    Pobyt Kacpra w ośrodku rehabilitacyjnym w Korfantowie to niezwykle ważny etap jego powrotu do sprawności, jednak – jak każdy tego typu ośrodek – może zapewniać pomoc tylko przez określony czas. Dlatego Kacper po zakończeniu turnusu w Korfantowie będzie wymagał dalszej, długoterminowej i intensywnej rehabilitacji, która jest nie tylko niezbędna, ale i niezwykle kosztowna.

    Specjalistyczne terapie, prywatne placówki, sprzęt wspomagający codzienne funkcjonowanie i przystosowanie domu na nowe warunki to kolejne wyzwania dla Kacpra i dla nas – jego rodziny. 

    Starsza siostra z rodzicami

    ➡️ Zobacz postępy Kacpra! (otwiera nową kartę)

     

Opis zbiórki

10 grudnia 2024 roku mój młodszy 18-letni brat Kacper cudem przeżył tragiczny wypadek drogowy w Niemczech. Uczestniczył w nim jako pasażer. Podczas jego pierwszej podróży służbowej bus, którym podróżował, po przeoczeniu końca korka przez osobę kierującą, odbił się od stojącego na pasie tira. Następnie uderzył w kolejny samochód i lawetę.

Kierowca zdołał opuścić pojazd o własnych siłach bez większego uszczerbku na zdrowiu. Kacper jednak nie miał tyle szczęścia. Siła uderzenia była tak duża, że został wyrzucony z pojazdu, odnosząc bardzo rozległe i poważne obrażenia. Oboje zostali przetransportowani helikopterem do kliniki w Magdeburgu.

W momencie przyjęcia Kacper był nieprzytomny z anizokorią, intubowany, analgosedowany i wentylowany. Miał wiele ran ciętych, szarpanych oraz perforacyjnych (o długości nawet 15 cm). Do tego liczne złamania, w tym: kości głowy, łopatki, przedramienia, miednicy, stawu biodrowego, kości udowej i kości strzałkowej, dodatkowo zerwany staw barkowo-obojczykowy oraz więzadła w kolanie.

Kacper Łakomski

Towarzyszył temu wszystkiemu krwotok w górnej części śródpiersia, odma opłucna i hemartroza z włączeniami powietrza. Najcięższymi uszkodzeniami były urazy mózgu, obejmujące: krwotok, obrzęk oraz przemieszczenie linii środkowej mózgu w prawo.

Kacper natychmiast trafił na salę operacyjną. Pomimo że lekarze dawali mu znikome szanse na przeżycie, on się nie poddał i przeszedł z sukcesem dwie operacje, które trwały łącznie 11 godzin. W tym czasie lekarzom udało się przeprowadzić kraniektomię, zatamować liczne krwotoki w głowie oraz te najgroźniejsze na ciele.

Po przewiezieniu na OIOM Kacper otrzymał Sakrament Namaszczenia Chorych. Był nieprzytomny – w śpiączce, a jego stan określano jako krytyczny, ale stabilny. Po siedmiu godzinach podróży ja i Rodzice dotarliśmy do kliniki. Lekarze nie potrafili nam powiedzieć, czy Kacper kiedykolwiek odzyska sprawność, czy będzie w stanie wykonywać najprostsze czynności i czy jego umysł pozostanie nienaruszony. Nie wiedzieli nawet, czy przeżyje.

Kacper przeszedł niezliczoną ilość operacji i zabiegów – nie tylko z powodu samego wypadku, ale także licznych powikłań, które pojawiły się w międzyczasie.

Wypadek Kacpra zupełnie przeorganizował nasze życie. Dzięki ludziom o dobrym sercu udało się nam znaleźć dach nad głową w Niemczech. Niestety, aż 80 km od kliniki, w której leży mój brat. Dziś z oczywistych względów mieszka tam mama, która dojeżdża codziennie do szpitala. W Polsce zostawiła całe swoje życie i wyjechała do obcego kraju, nie znając zupełnie języka. Wraz z tatą wspieramy i odwiedzamy ich, kiedy tylko możemy.

Kacper Łakomski

Dziś Kacper samodzielnie oddycha, ma odruch połykania, słyszy i mówi, niestety dużo gorzej widzi i jest osobą wymagającą stałej opieki. Jego stan psychiczny jest bardzo zły – często płacze i jest zagubiony. Na codzień towarzyszy mu wielki ból.

Jego umysł nie funkcjonuje prawidłowo. Czasami zachowuje się nielogicznie, myli fakty, nie pamięta wielu rzeczy, nie rozpoznaje miejsc, osób ani sytuacji. Mimo że jego kości nie są jeszcze zrośnięte, rozpoczęto rehabilitację ruchową, która jest dla niego bardzo bolesna. Rehabilitacja neurologiczna możliwa będzie dopiero w Polsce z powodu przeszkody, jaką w Niemczech jest bariera językowa.

Czas jest naszym największym wrogiem. Każdy dzień zwłoki to coraz mniejsze nadzieje na to, że Kacper odzyska swoje dawne życie. Lekarze w końcu wyrazili zgodę na transport, choć przez długi czas było to zbyt niebezpieczne – jego stan nie pozwalał nawet na najmniejszy ruch.

Niestety, koszty są ogromne, a to dopiero początek długiej drogi. Musimy liczyć się z kosztami dojazdów, hospitalizacji, dalszego leczenia i rehabilitacji, przystosowania domu do nowych potrzeb oraz spraw administracyjnych. Będziemy ogromnie wdzięczni, za każdą nawet najmniejszą pomoc.

Starsza Siostra z Rodzicami

Wybierz zakładkę
Sortuj według