

Niespodziewana chwila sprawiła, że Kacper musiał zawalczyć o życie! Pomóż!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Kacper miał zaledwie 14 lat, kiedy z dnia na dzień jego życie zmieniło się nieodwracalnie. Z pozoru zwyczajny wieczór zamienił się w dramat, którego nikt nie mógł przewidzieć. Wiemy jednak jedno: tego dnia rozpoczęła się walka o jego życie i sprawność, która trwa do dziś.
Kiedy został znaleziony w bardzo złym stanie, był jeszcze świadomy. Jednak w domu, kilka godzin później, nagle stracił przytomność i doszło do ciężkiego krwotoku. W jednej chwili cała rodzina pogrążyła się w strachu. Kacper wymagał intubacji i został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, liczyła się każda sekunda. Diagnoza była bezlitosna. Doszło do rozległego uszkodzenia mózgu, a w kolejnych miesiącach pojawiły się też napady padaczkowe oraz udar, który dodatkowo osłabił jego organizm.
Spędził wiele miesięcy w szpitalach i ośrodkach, gdzie krok po kroku uczono go podstaw: chodzenia, chwytania, reagowania, komunikowania się. Z dawnym, energicznym chłopcem łączy go dziś przede wszystkim ogromna wola życia. Choć nigdy już nie będzie taki jak wcześniej. Kacper odzyskał zdolność chodzenia, ale wymaga stałej opieki, nie pisze, potrzebuje pomocy przy najprostszych czynnościach. Każdy dzień to rehabilitacja, terapia zajęciowa, ćwiczenia ruchowe i próba budowania na nowo tego, co choroba zabrała.

Opiekę nad Kacprem sprawuje babcia, jego pełnoprawna piecza zastępcza, która kocha go ponad wszystko i każdego dnia wkłada całe serce, siły i resztki energii w walkę o jego przyszłość. Choć robi, co tylko może, koszty terapii, zajęć, rehabilitacji, wizyt u specjalistów i sprzętów niezbędnych do codziennego funkcjonowania rosną szybciej niż możliwości finansowe. Babcia nie jest w stanie dźwigać tego ciężaru samotnie, a Kacper potrzebuje stałej, intensywnej opieki, by zachować sprawność i rozwijać to, co jeszcze można uratować.
Mimo trudności Kacper wrócił do szkoły specjalnej, gdzie nauczyciele i terapeuci robią, co mogą, by pomóc mu stanąć na nogi również w tym metaforycznym sensie. Uczy się na nowo pisać, trzymając długopis po śladzie, zjada już samodzielnie, choć wymaga ciągłego nadzoru. To dla nas ogromne, poruszające zwycięstwa, ale każde z nich okupione jest ciężką pracą, wysiłkiem i bólem.
Choć lekarze mówią, że mózg nie wróci już do poprzedniego stanu, Kacper każdego dnia udowadnia, że nadal ma w sobie siłę, by walczyć o lepsze jutro. Chcemy podtrzymać tę nadzieję. Chcemy, by mógł po prostu żyć, godnie, bez ciągłego cierpienia i ograniczeń, które można złagodzić odpowiednią terapią.
Prosimy o wsparcie w imieniu Kacpra i jego bliskich. Każda wpłata to kolejna godzina rehabilitacji, szansa na postęp, kolejny dzień bez strachu. Dzięki Wam Kacper może odzyskać, choć część tego, co zabrał mu ten jeden, tragiczny wieczór. Pomóżcie nam zawalczyć o jego sprawność, bezpieczeństwo i przyszłość, której tak bardzo potrzebuje.
Bliscy
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Milena50 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- KurdeMarek20 zł
Przez Maryję do Jezusa. Odmawiajmy Nowennę Pompejańską.
- Wpłata anonimowa50 zł