Kacper Wójcik - zdjęcie główne

Codzienność naszego syna to nieustanna walka! Prosimy o wsparcie!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Kacper Wójcik, 21 lat
Piaski, lubelskie
Padaczka, znaczna niepełnosprawność intelektualna, mózgowe porażenie dziecięce, wzmożone napięcie czterokończynowe
Rozpoczęcie: 21 maja 2025
Zakończenie: 17 lutego 2026
692 zł(3,25%)
Brakuje 20 585 zł
WesprzyjWsparło 16 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0811299
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0811299 Kacper
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Kacprowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Kacper Wójcik, 21 lat
Piaski, lubelskie
Padaczka, znaczna niepełnosprawność intelektualna, mózgowe porażenie dziecięce, wzmożone napięcie czterokończynowe
Rozpoczęcie: 21 maja 2025
Zakończenie: 17 lutego 2026

Opis zbiórki

Nie sądziliśmy, że los napisze dla naszego syna tak okrutny scenariusz... Kacper to nasze pierwsze dziecko – upragnione i wyczekiwane. Kiedy się urodził, byliśmy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie! Niestety, niedługo potem okazało się, że życie naszego syna będzie naprawdę trudne...

Nic nie wskazywało na to, że Kacperek będzie obciążony jakąkolwiek chorobą. Jeszcze w czasie ciąży wyniki badań były prawidłowe, a zaraz po urodzeniu wszystko wyglądało dobrze. Jednak w 24. dobie życia lekarz poinformował nas o problemach z napięciem mięśniowym...

Od czwartego tygodnia życia Kacper znajdował się pod stałą opieką neurologiczną. Często płakał, ale ponieważ był naszym pierwszym dzieckiem, nie mieliśmy żadnego porównania. Nie wiedzieliśmy, czy powinno nas to niepokoić...

Dopiero później, kiedy synek miał 6 miesięcy, powiedziałam lekarzowi o swoich obawach. Kacperek nie próbował siadać, opierać się o ścianę. Czułam, że coś jest nie tak i dlatego wykonaliśmy badanie EEG.

Wyniki ujawniły liczne ogniska padaczkowe. Wtedy rozpoczęliśmy długotrwałą diagnostykę. Niedługo później okazało się, że synek zmaga się z mózgowym porażeniem dziecięcym. Pierwsze 6 lat jego życia było bardzo trudne, dlatego że u Kacperka często występowały ataki padaczki i synek dużo czasu spędzał w szpitalu. 

Na szczęście po wprowadzeniu leczenia było lepiej i w tej chwili udało nam się zapanować nad atakami. Ale nie wiemy, jak długo potrwa ten stan... Każdy dzień wiąże się z ogromną niepewnością i strachem o nasze dziecko. Kacper jest już dorosły, ale wciąż potrzebuje całodobowej opieki i rehabilitacji. Komunikacja z nim jest utrudniona, dlatego że syn nie mówi.

Kochamy go nad życie i chcemy zrobić wszystko, żeby mu pomóc. Jednak potrzebujemy wsparcia... Coraz trudniej jest nam samodzielnie pokrywać koszty rehabilitacji, a właśnie tego najbardziej wymaga Kacperek. Dlatego prosimy: pomóżcie! Każda wpłata to wielka szansa na lepszą przyszłość naszego syna...

Rodzice

Wybierz zakładkę
Sortuj według