Zostań moją prawą ręką... Walczymy o protezę dla Kacperka!

Mechaniczna proteza prawej rączki
Zakończenie: 26 Stycznia 2024
Opis zbiórki
Wielkie niebieskie oczy, blond włosy, szeroki uśmiech i coś, co zwraca uwagę najmocniej – brak prawej rączki. Kacperek, nasz jedyny synek, nie poda nam swojej prawej rączki. Nie podbiegnie do nas i nie zarzuci nam rąk na szyję…
Chcemy uzbierać środki na protezę mechaniczną, która pozwoli synkowi poruszać rączką i rozwijać się jak zdrowe dzieci. Niestety – taka proteza kosztuje dużo pieniędzy, dlatego prosimy Was o pomoc.
Wrodzona wada prawej rączki. Kacper urodził się bez prawego przedramienia. Jego rączka kończy się w miejscu, w którym powinien mieć zgięcie łokcia.
O tym, że moje dziecko urodzi się bez ręki dowiedziałam się w piątym miesiącu ciąży. Na badanie USG zawsze chodziłam z lekkim niepokojem – w końcu to było nasze pierwsze dziecko. Nie sądziłam, że na obrazie monitora USG zobaczę coś takiego. W czasie badania lewą rączkę Kacper trzymał przy twarzy. W pierwszych sekundach myślałam, że prawej po prostu nie widać. Później usłyszałam od lekarza, że tej rączki po prostu nie ma, że moje dziecko urodzi się z poważną wadą.
Jaka była przyczyna wady? Tego do dziś nikt nie potrafi wytłumaczyć.
Od razu zaczęliśmy szukać pomocy w gabinetach specjalistów i ośrodkach rehabilitacyjnych. Jak rodzice mogą bezczynnie patrzeć, jak ich dziecko traci szanse na zdrowe życie? Jak mogą wtedy nie walczyć? Swoje już wypłakaliśmy. Teraz musimy zrobić wszystko, by w przyszłości Kacper mógł mieć dwie sprawne ręce.
Obecnie Kacperek używa protezy kosmetycznej – takiej, która sprawia, że wady nie widać na pierwszy rzut oka. Niestety taka proteza jest sztywna, nie daje żadnych możliwości poruszania rączką. Istnieją jednak protezy mechaniczne, które dają taką możliwość. Lekarze mówią, że z taką protezą Kacperek będzie kiedyś w stanie nawet zawiązać sznurowadła.
Chcielibyśmy, aby Kacperek miał docelową mechaniczną protezę, która umożliwi chwytanie i trzymanie przedmiotów. Choć jako rodzice robimy wszystko, aby nasz ukochany synek mógł, podobnie jak inne dzieci, cieszyć się urokami dzieciństwa, nie na wszystko nas stać... Wierzymy, że kiedyś, kiedy będziesz miał/a okazję spotkać Kacperka, poda Ci swoją prawą rączkę i sam podziękuje.
Prosimy, pomóż nam walczyć o jego przyszłość.
Edyta Mielecka, mama