Zaczęliśmy wojnę z nowotworem, by uratować życie Kai!

Zaczęliśmy wojnę z nowotworem, by uratować życie Kai!
Przekaż mi
podatkuLeczenie, rehabilitacja, dieta, leki, wizyty u specjalistów
Zakończenie: 22 Sierpnia 2022
Aktualizacje
Z ostatniej chwili! Ratunku – trwa heroiczna walka o życie❗️
Kaja walczy z guzem mózgu! Mamy jedyną szansę, by ją ocalić!
28/05/2022 Kaja przyjęła kolejna serie chemii! To już 3 seria w tak maleńkim słabym wycieńczonym organizmie. Pojawiają się częste infekcje z którymi osłabiony organizm nie zawsze umie sobie poradzić co skutkuje wizytami w szpitalu...
Niestety nawet katar dla Kai to już czerwone światło... Po 4 serii chemii zostanie wykonany rezonans. To będzie bardzo ważny czas, ponieważ dowiemy się, czy podjęte leczenie przynosi efekty – czy guz reaguje.
W przeciwnym razie Kaję czeka bardzo ciężka i ryzykowna operacja. Wierzymy i prosimy Boga, by podjęte leczenie zwalczyło złego przeciwnika.
Kaja ma zaledwie 4-latka, a zadaje bardzo bolesne pytania na które nam dorosłym ciężko odpowiedzieć. Rozumie co się dzieje i jak wiele osób walczy o nią.
Błagamy o Wasze wielkie serca! Tylko z Wami zdołamy ją uratować!
❗️Ratunku – guz się powiększył – ostatnia szansa na życie!
Rok od operacji częściowego usunięcia guza i kolejny cios prosto w serce... Kaja 19 marca udała się wraz z rodzicami do Centrum Zdrowia w Warszawie na wyczekiwany rezonans. Wszyscy głęboko wierzyliśmy, że usłyszymy dobre nowiny – niestety...
W poniedziałek 21 usłyszeliśmy wstrząsające wiadomości. Guz się powiększył! Co dalej ponowna operacja? Chemia? Radioterapia?
W Warszawie zebrało się konsylium lekarskie na którym stwierdzono ze kolejna operacja będzie bardzo ryzykowna...
Postanowiono ze Kai zostanie podana Chemia w 10 cyklach .
Kai został operacyjnie założony port, po czym na następny dzień ruszyła pierwsza dawka chemioterapii – będzie trwać 3 dni.
NIE PODAMY SIĘ !!! Będziemy walczyć i chwytać się każdego możliwego sposobu, by walczyć o Kai życie!
Proszę Was, wszystkich pomóżcie Kai w walce o życie. Przez rok byliście wsparciem dla nas wierze, że i teraz jak jedna drużyna staniemy do boju ze złym przeciwnikiem.
Kaja za kilka dni będzie miała 4-latka jej dzieciństwo od roku to poradnie szpitale fizjoterapia i niekończące się wyniki. Będziemy walczyć jesteśmy na to gotowi, lecz potrzebujemy waszej pomocy, by tę walkę wygrać. Dziękujemy wam za wszystko!
Opis zbiórki
Z dnia na dzień przewartościowaliśmy wszystko. Marzec wcisnął w naszym życiu wielki hamulec. Moja siostra Patrycja zaobserwowała, że jej 3-letnia córka Kaja od 19 marca 2021 roku nienaturalnie często wymiotowała oraz bolał ją brzuszek. Objawy utrzymywały się przez niecały tydzień, na koniec dziewczynkę zaczęła boleć głowa, dopadły ją senność i apatia.
Nagle wszystko nabrało ogromnego tempa: teleporada, szpital w Kościanie, aż w końcu Kaja trafiła na Oddział Dzieci Starszych Szpitala św. Józefa w Poznaniu, gdzie przeprowadzone badanie CT głowy uwidoczniło guz litotorbielowaty śród i nasiodłowy oraz cechy aktywnego wodogłowia. Stamtąd w ciągu kilku chwil przetransportowano ją do Kliniki Neurochirurgii IP CZD. 31 marca Kaja przeszła operację usunięcia guza, jednak nie udało się wyciąć go w całości.
Walka trwa. Po operacji Kaja ma niedowład czterokończynowy, wodogłowie, pojawiły się problemy endokrynologiczne, a także z wątrobą. Ponadto musi mieć specjalną dietę i być pod okiem rehabilitanta.
Mniej więcej 3 lata temu Rodzice Kai poprosili mnie, abym została matką chrzestną, a na zaproszeniu był napis: "Matką Chrzestną nie każdy zostać może, to wyjątkowa osoba, która wysłucha, pomoże. Osoba, na którą zawsze liczyć można będzie, a gdy zajdzie taka potrzeba z pewnością przybędzie". Czuję się bezsilna, nie jestem bowiem w stanie przywrócić jej zdrowia. Kaję traktuję jak własną córkę i wspólnie z jej rodzicami będziemy walczyć o nią tak długo jak będzie potrzeba. Jest to początek, a już są potrzebne środki finansowe – przede wszystkim na rehabilitację, wizyty w szpitalu w Warszawie oraz dalsze leczenie.
Nie wiemy, co przyniosą kolejne dni. Siedzimy jak na tykającej bombie. Rodzice Kai są cały czas przy małej i pilnują, by niczego jej nie brakowało. Niestety nie jesteśmy zamożni. Już teraz wiemy, że jesteśmy zmuszeni prosić Was o pomoc, choć nie jest to łatwe.
Wspólnie z rodzicami zrobimy wszystko, by zawalczyć o Kaję. Każdy grosz doda nam sił, do zmierzenia się z tym trudnym przeciwnikiem!
Karolina, matka chrzestna Kai