

Kamil kontra nowotwór! 13-latek pilnie potrzebuje leku❗️
Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne, rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne, rehabilitacja
Aktualizacje
Pomóż Kamilowi wrócić do pełni sił po długiej walce z nowotworem!
Kamil zakończył leczenie onkologiczne! Teraz skupiamy się na walce o jego sprawność. Koszty ciągle są wysokie, dlatego prosimy o wsparcie!
Od września syn wrócił do szkoły! Po 3 latach nauczania indywidualnego. Idzie mu dobrze, ma kolegów, z którymi codziennie spędza czas. Dobrze, że może wrócić do normalnego życia nastolatka po tak długim czasie.Kamil ma endoprotezę rosnącą razem z nim. Co miesiąc dojeżdżamy do Warszawy, żeby kontrolować jej stan. Ostatnio pojawiły się pewne problemy, możliwe, że będzie konieczna wymiana jednego z elementów protezy.

Co 3 miesiące syn przechodzi badania onkologiczne. Ostatnio odbyły się na początku września. Na wyniki czekaliśmy pełni napięcia, ale na szczęście wszystko jest w porządku. 5 najbliższych lat jest kluczowe, musimy cały czas kontrolować stan syna, żeby okrutny przeciwnik nie powrócił.
Gdy Kamil będzie miał szesnaście, siedemnaście lat czeka go wszczepienie stałej endoprotezy. Ale tym będziemy martwić się w przyszłości. Obecnie musimy walczyć w trakcie rehabilitacji. Syn uczęszcza na nią dwa razy w tygodniu, musi wzmacniać nogę, ponieważ pojawia się zanik mięśni.
Koszty nadal są duże, dlatego prosimy o wsparcie. Rehabilitacja, wyjazdy do Warszawy, wizyty lekarskie znacznie obciążają nasz budżet. Bądźcie z Kamilem i pozwólcie mu wrócić do pełni sił!
Rodzice
Walka Kamila trwa! Twoja pomoc ma ogromne znaczenie!
W październiku 2022 roku zakończyliśmy chemioterapię. Badania wykazały, że dotychczasowe leczenie przyniosło oczekiwane rezultaty. Na ten moment nie ma konieczności wdrażania chemii podtrzymującej. Kamil jest "czysty".
Tak bardzo cieszyłam się, gdy w końcu mogliśmy odetchnąć z ulgą. To jednak nie koniec. Choć leczenie zostało zakończone, walka o zdrowie Kamila trwa.
Przez cały czas jesteśmy pod stałą kontrolą specjalistów – ze względu na wstawioną endoprotezę co miesiąc udajemy się na wizytę do poradni ortopedycznej. Regularnie, bo co trzy miesiące ponawiamy także wszystkie konieczne badania i konsultujemy wyniki z onkologiem.
Cały czas walczymy o sprawność. Kamil wciąż ma problemy z nogą, w której znajduje się endoproteza, co stwarza wiele ograniczeń. Nie poddajemy się i wierzymy, że ciężką pracą zdołamy pokonać wszelkie trudności. Trzy razy w tygodniu Kamil uczęszcza na rehabilitację. Choć wymaga jeszcze wielu ćwiczeń, już teraz zauważamy znaczną poprawę.
Staramy się patrzeć w przyszłość z pozytywnym nastawianiem. Mamy jednak świadomość, że przeciwnik, którego udało nam się pokonać, jest bardzo nieprzewidywalny. Wiemy, że konsekwencje okrutnej choroby zostaną z nami już na zawsze.
Leczenie, rehabilitacja i konieczne konsultacje lekarskie to nasza rzeczywistość. Każda pomoc i każde wsparcie są dla nas bardzo cenne. Dlatego prosimy – bądźcie z nami, bo walka nie jest jeszcze skończona!
Mama
Nowe wieści od Kamilka!
Kamilek właśnie wrócił z Warszawy, gdzie był na badaniu scyntygrafii kości. Wciąż czekamy na wyniki.
Jesteśmy w trakcie leczenia chemią farmakologiczną. To jedyne leczenie, które utrzymuje Kamila przy życiu. Brak środków na dalsze leczenie oznacza tylko jedno...Nie możemy dopuścić do tego, by przerwać leczenie. Nie możemy stracić naszego ukochanego synka!
Kamilek musi być rehabilitowany 5 razy w tygodniu, co wymaga od niego dużego wysiłku, a od nas sporego nakładu finansowego. Każdy dzień bez rehabilitacji zatraca to, co Kamil już wypracował. A środki się wyczerpują...
My już nie tylko prosimy Was, my błagamy o ratunek naszego dziecka. Bez Waszego wsparcia Kamil nie ma szans na zdrowe i spokojne życie...
Dziękujemy, że z nami jesteście i prosimy – bądźcie dalej!
Opis zbiórki
Nowotwór nie odpuszcza. Walka z nim, ten onkologiczny koszmar, trwa już tak długo… Kamil ma dopiero 10 lat. Jego dzieciństwo upływa w ścianach oddziału onkologicznego, ale on nie traci wiary, że pokona chorobę! My też w to wierzymy, dlatego każdego kolejnego dnia podejmujemy na nowo walkę i bardzo prosimy o pomoc!
Kamil pilnie potrzebuje leku uzupełniającego chemioterapię! Niestety te nie jest refundowany…
Nigdy nie będę w stanie zaakceptować choroby syna. Nigdy nie zrozumiem, dlaczego śmiertelne niebezpieczeństwo dopada tych najsłabszych i bezbronnych...

To wszystko zaczęło się od niewinnego bólu kolana, jeszcze wtedy byłam niemal pewna, że to nic poważnego. Ponieważ lekko spuchło, udaliśmy się do lekarza, który stwierdził wirusowe zapalenie stawów, ale dla pewności dał skierowanie na zrobienie zdjęcia. Jeszcze wtedy cały czas nie dopuszczałam do siebie myśli, że to coś tak poważnego, aż do tego dnia...
Po zobaczeniu zdjęcia chirurg od razu stwierdził, że to mięsak kościopochodny. Mój świat się zawalił... Już na następny dzień zjawiliśmy się w szpitalu, mając nadzieję, że to pomyłka, niestety, ale wszystkie badania potwierdziły tę koszmarną diagnozę. Walkę zaczęliśmy od chemioterapii, jednak już wtedy wiedziałam, że koszty związane z leczeniem Kamila będą ogromne. Założyliśmy zbiórkę, która dzięki Wam zgromadziła sporą sumę pieniędzy. Walka mimo tego, że okupiona wielkim trudem stała się choć trochę łatwiejsza.

Kamil wciąż walczy z chorobą przy pomocy chemioterapii, jednak by spróbować raz na zawsze pozbyć się tego śmiertelnego przeciwnika, leczenie powinno być wspomagane nierefundowanym lekiem. Wiem, że Kamil będzie musiał przyjmować lek przynajmniej trzy miesiące, jednak już teraz lekarze poinformowali mnie, że być może cała kuracja będzie trwać dłużej niż dwa lata!
Koszty związane z leczeniem znacznie przerastają moje możliwości, dlatego ponownie proszę, pomóż mi walczyć o zdrowie i życie mojego syna!
Agnieszka - mama Kamila

➡️ Losy Kamila można śledzić TUTAJ
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa200 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- stegem5 zł