Pilne!
Kamil Filipczak - zdjęcie główne

Troskliwy mąż i kochający tata czwórki dzieci walczy ze złośliwym guzem mózgu❗️RATUNKU❗️

Cel zbiórki: Nierefundowana terapia TTFields urządzeniem Optune, leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Kamil Filipczak, 46 lat
Mirków, dolnośląskie
Guz prawej półkuli mózgu o charakterze glejak wysokiego stopnia złośliwości, niedowład lewostronny
Rozpoczęcie: 25 czerwca 2024
Zakończenie: 30 grudnia 2025
374 817 zł(15,06%)
Do końca: 2 dniBrakuje 2 114 545 zł
WesprzyjWsparło 2849 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0595645
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0595645 Kamil

1 Stały Pomagacz

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Kamilowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • MG
    MGwspiera już miesiąc

Cel zbiórki: Nierefundowana terapia TTFields urządzeniem Optune, leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Kamil Filipczak, 46 lat
Mirków, dolnośląskie
Guz prawej półkuli mózgu o charakterze glejak wysokiego stopnia złośliwości, niedowład lewostronny
Rozpoczęcie: 25 czerwca 2024
Zakończenie: 30 grudnia 2025

Aktualizacje

  • Sytuacja jest dramatyczna! Ratuj życie Kamila!

    Ostatni okres był dla Kamila bardzo trudny. Coraz częstsze i długotrwałe ataki padaczki wyniszczają jego organizm i powodują nieodwracalne zmiany w mózgu. Ostatni z nich był tak silny, że nie udało się go przerwać w domu – konieczna była hospitalizacja...

    W szpitalu wykonano rezonans głowy, który wykazał stabilizację guza, ale niestety progresję strefy obrzęku i infiltracji w jego rejonie oraz dodatkowo ognisko krwotoczne w mózgu. Kamil wrócił do domu bardzo osłabiony... Poza cukrzycą polekową i małopłytkowością pojawiły się kolejne problemy – wysokie ciśnienie i zaburzenia pracy wątroby. Nawet drobne infekcje wymagają antybiotykoterapii, która dodatkowo odbiera mu siły.

    Od lutego Kamil nie może przyjmować leczenia onkologicznego. Ostatni kurs chemii, zaplanowany na styczeń, został przerwany z powodu ciężkiej infekcji, która zakończyła się zapaleniem płuc i sepsą. Od tamtej pory niskie poziomy płytek krwi nie pozwalają na wznowienie terapii.

    Kamil Filipczak

    Mimo wszystko nie przestajemy walczyć. Naszym celem wciąż pozostaje rozpoczęcie terapii TTFields, choć na ten moment wydaje się on bardziej odległy. Robimy jednak wszystko, by poprawić ogólny stan Kamila i dać mu szansę na powrót do tego leczenia. Codziennie trwa rehabilitacja, która pomaga mu utrzymać choć trochę sprawności i sił.

    W połowie października środki ze zbiórki zasiliła ogromna kwota z przekazanego przez Was 1,5% podatku – prawie 60 tysięcy złotych! Z całego serca dziękujemy każdemu z Was za ten gest, za każdą wpłatę, wiadomość i modlitwę. To dzięki Wam możemy zapewnić Kamilowi codzienną opiekę, rehabilitację i leki.

    Dziękujemy, że jesteście z nami – że wspieracie Kamila w tej trudnej walce i dajecie nam siłę, by się nie poddać. Każdy dzień to dla nas nadzieja, a Wy jesteście jej częścią.

    Rodzina Kamila

  • Nie mamy pięniędzy, by rozpocząć ratujące życie leczenie! Pomocy!

    Dostaliśmy informacje z placówki z Austrii, że możemy rozpocząć leczenie. Ale niestety, na razie nie mamy wystarczających środków... Błagam o pomoc dla mojego męża, nie jestem w stanie zapłacić ceny, jaką podano za jego życie!

    Terapia nie rozpocznie się, jeśli nie zbierzemy pieniędzy na kilka miesięcy do przodu... Dlatego potrzebna jest pełna mobilizacja!

    Kamil obecnie jest w domu, jest osobą leżącą, walczymy z fizjoterapeutą, żeby mógł usiąść. Ostatnie wydarzenia odebrały nam to, co wcześniej udało się wypracować...

    Odporność męża jest fatalna, mąż bierze kolejny już antybiotyk. Przesunięto z tego powodu chemioterapię... Staram się nie załamywać, ale jest naprawdę ciężko...

    Kamil Filipczak

    Gdybyśmy mieli wystarczające pieniądze, Kamil miałby szansę na życie... Z całego serca Cię proszę, pomóż mi uratować mojego męża, ojca czwórki naszych dzieci.

    Proszę Cię, wesprzyj naszą rodzinę wpłacając na zbiórkę lub biorąc udział w wydarzeniu we Wrocławiu:

    ➡️ KONCERT CHARYTATYWNY DLA KAMILA – POMÓŻMY URATOWAĆ ŻYCIE! (otwiera nową kartę)

    Kamil Filipczak

  • Stan Kamila wciąż się pogarsza! Ratuj!

    Przebyta radioterapia z trwającą chemioterapia bardzo pogorszyły stan fizyczny i sprawność Kamila. Wszystko, co udało się wypracować od czerwca codzienną rehabilitacją i ćwiczeniami, w jednej chwili zniknęło. Coraz częściej pojawiają się ataki padaczki... Proszę Was, pomóżcie nam!

    Leczenie przyniosło regresję guza, ale jego koszt jest bardzo duży... Bardzo ciężko jest pogodzić się z powrotem do stanu z zaraz po operacji, gdy już osiągnęło się tak dużo...

    Kamil Filipczak

    Nadzieja w terapii TTF, która nie wpływa na stan fizyczny, nie ma istotnych skutków ubocznych, koncentruje się tylko na komórkach nowotworowych, spowalniając ich rozwój i prowadząc do ich obumierania.

    Kolejny kurs chemioterapii rozpoczęliśmy z przesunięciem o tydzień, ze względu na niski poziom płytek. W trakcie chemii ujawniła się szybko postępująca infekcja i leczenie musiało zostać przerwane.

    Z grypy, w krótkim czasie rozwinęło się obustronne zapalenie płuc i sepsa. Na szczęście organizm bardzo szybko zareagował na antybiotyki, sytuacja została opanowana. Pozostało wyczerpanie, osłabienie, dezorientacja i dalsze pogłębienie niedowładu.  

    Ale nie poddajemy się, walczymy dalej. Bardzo dziękujemy za okazane wsparcie i pomoc. 

    Anna, żona Kamila

Opis zbiórki

Jeszcze zaledwie parę miesięcy wcześniej wiedliśmy zwyczajne, spokojne życie. Nie podejrzewaliśmy, że już niedługo nasze szczęście runie niczym domek z kart…

Wszystko zaczęło się w połowie kwietnia.  U Kamila, mojego ukochanego męża i troskliwego taty czwórki naszych dzieci pojawiły się pierwsze niepokojące objawy – ból zatok, później ból głowy i karku, złe samopoczucie oraz brak energii. Nie wiedzieliśmy wtedy jeszcze, w jak ogromnym niebezpieczeństwie się znajduje…

Diagnoza, po wykonanym rezonansie wskazała na rozległy nowotwór naciekowy typu glejowego prawej półkuli mózgu, bardzo złośliwy i nieoperacyjny. Guzowi towarzyszył duży obrzęk mózgu, który spowodował między innymi znaczny niedowład lewej części ciała – ręki i nogi, problemy z mową i dezorientację.

Kamil Filipczak

Dzięki natychmiastowej pomocy przyjaciół oraz niesamowitym neurochirurgom z Bydgoszczy, którzy niezwłocznie podjęli się przeprowadzenia operacji ratującej jego życie, poprzez częściowe usunięcie guza, Kamil dostał szansę na dalszą walkę z nowotworem.

Kamil – kochający tato czwórki dzieci, mąż, kolega, kumpel i przyjaciel, zawsze wesoły i pomocny, dobra dusza – dobry człowiek, na którego zawsze można liczyć. Z wielką pasją do muzyki, perkusista, do niedawna aktywnie koncertujący.

Kamil Filipczak

Przed Kamilem intensywna rehabilitacja mająca na celu poprawę jego sprawności  oraz dalsze bardzo wymagające leczenie, które zostanie ustalone po otrzymaniu wyników histopatologicznych.

Wasze wsparcie pomoże w walce z bezwzględnym przeciwnikiem, za które serdecznie dziękujemy. Każdy gest dobrego serca przybliża nas do celu, jakim jest pokonanie nowotworu!

Kochająca żona, Ania

Kamil Filipczak

➡️ Licytacje dla Kamila - wejdź i pomóż uratować życie! (otwiera nową kartę)

➡️ Artykuł o Kamilu - MAGAZYN PERKUSISTA (otwiera nową kartę)

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    200 zł
  • Siostra
    Siostra
    Udostępnij
    2000 zł

    Trzymaj się braciszku! Jesteśmy z Tobą w te święta!

  • Aga
    Aga
    Udostępnij
    30 zł

    Darowizna przekazana przez skarbonkę Codelab

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    200 zł
  • Aneta
    Aneta
    Udostępnij
    100 zł

    Darowizna przekazana przez skarbonkę Codelab

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł

    Darowizna przekazana przez skarbonkę Codelab