Kamil Kulawiak - zdjęcie główne

W walce z dystrofią mięśniową liczy się każda chwila! Ratunku!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dojazdy

Organizator zbiórki:
Kamil Kulawiak, 8 lat
Kraków, małopolskie
Dystrofia mięśniowa Duchenne’a
Rozpoczęcie: 28 października 2021
Zakończenie: 11 grudnia 2025
195 066 zł(36,67%)
Do końca: 6 dniBrakuje 336 848 zł
WesprzyjWsparło 1640 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0154997
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0154997 Kamil

1 Stały Pomagacz

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Kamilowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Beata M.
    Beata M.wspiera już 7 miesięcy

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dojazdy

Organizator zbiórki:
Kamil Kulawiak, 8 lat
Kraków, małopolskie
Dystrofia mięśniowa Duchenne’a
Rozpoczęcie: 28 października 2021
Zakończenie: 11 grudnia 2025

Aktualizacje

  • DMD postępuje, a Kamilkowi grozi utrata leczenia! Potrzebna pomoc!

    Kochani! W wieku dwóch lat dowiedzieliśmy się, że Kamil choruje na DMD. Dystrofia mięśniowa Duchenne'a ma silny i agresywny przebieg oraz niepomyślne rokowania. Z roku na rok mięśnie stają się słabsze, początkowo słabną nogi i chłopcy muszą korzystać na stałe z wózka inwalidzkiego, potem słabną ręce, a wszystko to prowadzi do niewydolności oddechowej i śmierci.

    Niestety, w ostatnim czasie zauważamy zmiany w stanie zdrowia Kamila, które są związane z postępem choroby. Syn szybciej się męczy, ma problemy z pokonywaniem wzniesień, a do wejścia po schodach potrzebuje pomocy drugiej osoby. Coraz częściej bolą go nogi, łapią go skurcze i narzeka na ból mięśni – nie tylko w nogach, ale także w rękach, na policzkach i buzi...

    Kamil Kulawiak
    Od 2022 roku Kamil przyjmuje specjalny lek, który sprawia, że choroba postępuje wolniej. Ku naszej rozpaczy obecnie grozi nam zabranie tego leku. 28 marca 2025 roku przyjęto bowiem opinię o nieodnawianiu pozwolenia na stosowanie leku w leczeniu dystrofii mięśniowej Duchenne'a z mutacją nonsensowną.

    Jesteśmy tym przerażeni! Nasz syn już niedługo może zostać bez leku, o który tak długo walczyliśmy! Na własne oczy widzimy jego działanie i boimy się, że bez niego choroba będzie postępować zdecydowanie szybciej, a nasz synek usiądzie na wózku. Walka o lek toczy się już 1,5 roku i sami nie wiemy, czy syn nadal będzie otrzymywał leczenie, czy też nie!

    Nasza codzienność różni się od rodzin ze zdrowymi dziećmi. Praktycznie codziennie Kamil chodzi na terapię. Korzysta w chwili obecnej z fizjoterapeuty, psychologa, logopedy, hipoterapii, zajęć w wodzie, chodzi na zajęcia Si i terapię ręki. Momentami jest tym bardzo zmęczony i przytłoczony. Codzienność stawia przed nami dużo wyzwań. Bardzo często korzystamy z pomocy różnych specjalistów, m.in. kardiologa, laryngologa, pulmonologa, neurologa, gastroenterologa…

    Kamil Kulawiak
    Coraz częściej u Kamilka
     pojawia się ból, skurcze i brak możliwości wykonania wielu czynności
    pomimo wykazywanych chęci. Wyzwaniem jest także ułatwienie mu radzenie sobie z różnymi emocjami związanymi z chorobą oraz dostosowanie się do nowej rzeczywistości. Niedługo Kamilek zaczyna naukę w 1. klasie…

    Liczymy na Wasze wsparcie. Koszty terapii, leków i suplementów oraz turnusów rehabilitacyjnych są bardzo wysokie. Dzięki zebranym funduszom możemy zapewnić Kamilowi wiele zajęć, na które w innym przypadku nie byłoby nas stać. Niestety, już teraz wiemy, że wraz z postępem choroby synka koszty walki o jego sprawność będą tylko rosnąć...

    Dziękujemy za okazaną pomoc!
    Kamil z rodziną

Opis zbiórki

Nie pozwól, aby Kamil przestał chodzić! Jako matka muszę spróbować ratować synka i jak najbardziej opóźnić moment korzystania z wózka inwalidzkiego. Kamil ma 4 lata i choruje na dystrofię Duchenne'a.

Dystrofia Duchenne'a ma silny i agresywny przebieg oraz niepomyślne rokowania. Z roku na rok mięśnie stają się słabsze, początkowo słabną nogi i chłopcy muszą korzystać na stałe z wózka inwalidzkiego, potem słabną ręce, a wszystko to prowadzi do niewydolności oddechowej i śmierci.

W dniu 15.02.2022 roku wydarzyła się rzecz dla nas niemożliwa. Dzięki wysiłkom wielu ludzi, a także Waszym i naszym udało się po 5 latach walki uzyskać od Ministerstwa Zdrowia refundację niezbędnego leku. Była to ciężka walka, ale wygrana.

Kamil Kulawiak

Lek ten pozwoli nam zminimalizować skutki choroby oraz podnieść komfort życia Kamilka, a co za tym idzie także i nasz. Możemy wydłużyć okres chodzenia naszego syna o około 5 lat , a być może i dłużej.

W przyszłości być może to zadecyduje, że doczekamy leku, który pozwoli wyleczyć naszego syna. Większość terapii jest skierowana dla dzieci chodzących. Im dłużej syn będzie chodził tym wiele innych problemów związanych z poruszaniem się na wózku, pojawi się dużo później. Większość terapii jest dostosowana do dzieci chodzących, dlatego walczymy o każdy rok chodzenia dłużej.

Słyszeliśmy, że nic dla naszego syna nie da się zrobić. Mięśnie z roku na rok będą coraz słabsze i na chwilę obecną nie ma leku, można tylko spowalniać postęp choroby, ale i tak musimy się pogodzić z tym co nieuchronne, że choroba w końcu wygra.

Pojawiła się w tej ciężkiej sytuacji iskierka nadziei. Kamilek jest w gronie 10 % „szczęśliwców” i ma mutację punktową nonsensowną, wobec czego możemy mu podać specjalny lek. Nie skoryguje on samego defektu genetycznego, ale mechanizm jego działania w dużym skrócie polega na tym, że tworzy on „most” nad błędem genetycznym i powoduje, iż produkcja dystrofiny jest zachowana, co zdecydowanie poprawia rokowanie pacjentów

Marzy mi się, żeby chociaż raz mój syn mógł pobiegać, podskoczyć, wejść lub zejść sam ze schodów, lub przejechać się rowerem. W chwili obecnej jest to nie możliwe. Mieszkamy na 2 piętrze w bloku bez windy, bez bezpośredniego podjazdu pod klatkę samochodem. Wnosimy i znosimy 16-kilogramowego synka na rękach po schodach, wtedy gdy w budynku nie ma windy i wtedy kiedy mięśnie odmawiają posłuszeństwa i Kamilek siada na środku drogi i mówi „Nie mam siły”. Walczymy każdego dnia o jego sprawność i się nie poddajemy.

Nasza historia zaczęła się tak jakich wiele. Mamy dwójkę synów Marcina 9-latka i Kamilka 4 lata.

Kamilek urodził się zdrowym chłopcem, dostał 10 punktów w skali Apgar. Nic nie zapowiadało naszego dalszego dramatu.

Do pewnego momentu Kamil rozwijał się prawidłowo, problemem był brak chęci do raczkowania.

Rehabilitacja nie dawała pożądanych rezultatów, synek mimo osiągnięcia wieku 2 lat nadal nie chodził i nie można go było postawić na nogach. Dosłownie leciał przez ręce, często się przewracał (skutkiem tego są 3 ubite zęby), nie radził sobie nawet na płaskich powierzchniach.

Chodziliśmy po różnych lekarzach, bo wiedzieliśmy, że coś jest nie tak. W końcu trafiliśmy na Panią doktor, która zleciła badania i tak zaczął się nasz dramat i postawienie wstępnej diagnozy miopatia. Pamiętam ten telefon, że mamy się pakować i na następny dzień zgłosić do szpitala.

Kamil Kulawiak

Na początku nie wiedziałam, o czym w ogóle jest mowa, jak przeczytałam, że mój syn nie dożyje 30 lat, to się załamałam i popłakałam. Potem potoczyło się wszystko w szybkim tempie szpitale, badania, płacz, krzyk , badania genetyczne 2 etapowe i w końcu diagnoza Dystrofia Duchenne'a.

Dla nas to był ogromny szok. W naszej rodzinie nie było, żadnych osób z chorobami mięśniowymi. Jak się później okazało po badaniach DNA, nie jestem nosicielką wadliwego genu, pomimo tego urodziłam chorego synka. Tak zadecydował los i powstała nowa mutacja.

W chwili obecnej zbieramy nadal na rehabilitację i leczenie naszego syna. Kamilek wymaga stałych rehabilitacji, masaży, dodatkowych zajęć i opieki bardzo wielu specjalistów. Jeździmy po kraju i za granicę po pomoc do lekarzy, którzy mają wiedzę i są w stanie nam pomóc w tej rzadkiej chorobie.

Liczymy nadal na Wasze dobre serca. W grupie tak wspaniałych ludzi zawsze jest siła i moc. Co udowodniliśmy już nie raz. Dziękujemy za ogromną pomoc, wasze zaangażowanie i brak obojętności.

Pozdrawiamy

Kamilek z rodziną.

––––––––––––––––––––

LICYTACJE –> KLIK


STORNA KAMILA –> KLIK

PROFIL FB –> KLIK

–––––––––––––––––––––

SPORT.LOVEKRAKOW.PL –> KLIK

–––––––––––––––––––––

*Szacunkowa kwota zbiórki

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Beata M.
    Beata M.
    Udostępnij
    100 zł
    Wpłata w ramach Stałej Pomocy
  • Ania
    Ania
    Udostępnij
    200 zł
  • Hanka
    Hanka
    Udostępnij
    1000 zł
  • Beata M.
    Beata M.
    Udostępnij
    100 zł
    Wpłata w ramach Stałej Pomocy
  • Beata M.
    Beata M.
    Udostępnij
    100 zł
    Wpłata w ramach Stałej Pomocy
  • Anonimowa Pomagaczka
    Anonimowa Pomagaczka
    Udostępnij
    100 zł